Władze hiszpańskiej Marbelli uderzają pięścią w stół. Mają już dość osób, które załatwiają potrzeby fizjologiczne podczas pływania w morzu. Plażowicze oddający mocz do wody będą karani mandatami w wysokości 750 euro (około 3200 zł).
Takie kary to część nowego rozporządzenia regulującego korzystanie z 25 plaż miejskich w hiszpańskiej Marbelli.
Zakaz oddawania moczu do wody wcale nie jest nowy, bowiem obowiązuje już od 2004 roku. Warto jednak wspomnieć o tym, że wcześniej mandat wynosił 300 euro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz zatem kara będzie aż dwukrotnie wyższa. W jaki sposób osoby oddające mocz do wody będą identyfikowane? Tego nie wyjaśniono.
750 euro mandatu za oddawanie moczu na plaży lub w morzu jako pierwsze wprowadziło Vigo. To jedno z największych miast Galicji.
Polska: co grozi za sikanie do wody?
W naszym kraju nie ma przepisu regulującego kwestię oddawania moczu do morza, jeziora czy rzeki. Radio ZET zauważa jednak, że taki czyn może być zakwalifikowany na dwa sposoby:
- Zanieczyszczania miejsca publicznego: kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany (art. 145 kodeksu wykroczeń).
- Nieobyczajnego wybryku: kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany (art. 140 kodeksu wykroczeń) - spostrzega rozgłośnia.
Czytaj także: Skandal w Wielkiej Brytanii. Banner z Putinem na wiecu