Fernanda podróżuje motocyklem po świecie wraz ze swoim mężem Vicente. Aktualnie kobieta przebywa na wycieczce w przepięknych Indiach, gdzie doświadczyła potwornego cierpienia fizycznego i psychicznego. Długo nie zapomni tej traumy.
Czytaj więcej: Szokujący uraz 43-latka. Mężczyzna tak złamał prącie
Dramat rozegrał się podczas przejazdu z Bengalu Zachodniego do Nepalu. Małżonkowie zatrzymali się w miniony piątek w wiosce Kurmahat w dystrykcie Dumka (północ Indii). Spali w namiocie, gdy pod osłoną nocy zakradło się do nich siedmiu rosłych mężczyzn. Agresorzy nie mieli litości.
Dramat hiszpańskiej turystki. Padła ofiarą zbiorowego gwałtu w Indiach
Sprawcy obezwładnili, a także brutalnie pobili partnera Hiszpanki (tak, że Vicente nie mógł jej w żaden sposób pomóc). Następnie z impetem rzucili się na bezbronną 30-latkę. Bili ją i zbiorowo gwałcili. Po wszystkim okradli i uciekli. Ofiara cudem uszła z życiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O swojej traumie zdecydowała się opowiedzieć na Instagramie, gdzie prowadzi konto cieszące się sporą popularnością. Ze łzami w oczach oraz siniakami na ciele wyjaśniła, co ją spotkało. Towarzyszył jej przy tym Vicente. Również wyglądał na mocno poturbowanego.
Aktualnie poszkodowana znajduje się w szpitalu. Mundurowi rozpoczęli zaś śledztwo w sprawie. - To incydent godny potępienia i policja podejmuje odpowiednie działania. Sprawcy nie zostaną oszczędzeni - powiedział Mithilesh Kumar Thakur, minister regionalny stanu Jhajhand cytowany przez portal euronews.com, co czytamy właśnie na Onet.pl.