W Samodzielnym Publicznym Zespole Zakładów Opieki Długoterminowej w Augustowie szaleje koronawirus. Pozytywne testy dostało 30 pacjentów i 13 pracowników. 5 osób nie żyje.
Z powodu ogniska wirusa panującym w podlaskim zakładzie opieki brakuje pracowników. Jak podaje Wyborcza, dyrektorka placówki ubiegała się o wsparcie, jednak nie może na nie liczyć.
Koronawirus w hospicjum. Ludzie się boją pomagać
Pracownicy delegowani do hospicjum z innych placówek w ramach pomocy po prostu nie chcą pracować w centrum zarazy. Większość z nich przedstawia zwolnienia lekarskie. Tylko jedna osoba zgodziła się na pomoc.
Jak informuje Wyborcza po rozmowie z augustowskim starostą, sytuacja w hospicjum jest ustabilizowana. Ci pracownicy zakładu, którzy zostali w pracy, mają zwiększony zakres obowiązków.
W wyniku zakażenia COVID-19 zmarło już pięciu pacjentów. Są to zazwyczaj starsi, schorowani ludzie, którzy są najbardziej podatni na najgorsze skutki koronawirusa.
Augustów, który jest popularnym turystycznym kierunkiem, staje się coraz bardziej niebezpieczny. Najwięcej zakażeń spowodowali przejezdni. Powiat augustowski na razie jest na liście powiatów z dodatkowymi obostrzeniami.
Cytując Wyborczą, zagrożenia pojawiły się również w szkołach. Zakażony jest jeden uczeń, 14 uczniów poddanych jest kwarantannie. Sanepid jednak uspokaja, że nie ma potrzeby zamykania placówek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.