Do wypadku doszło w poniedziałek 16 stycznia, w miejscowości Strumiany pod Grodziskiem Mazowieckim. Około godziny 18:00 zaledwie 3-letni chłopiec wybiegł za ogrodzenie posesji i wpadł wprost pod nadjeżdżające auto.
3-latek pod kołami
Dziecko przeżyło, ale jego stan jest bardzo ciężki. Zostało przetransportowane do szpitala. Policja pod nadzorem prokuratora prowadzi czynności w tej sprawie.
Przed godz. 19 doszło do zdarzenia drogowego. Dziecko wybiegło poza ogrodzenie posesji wprost pod koła nadjeżdżającego opla - przekazała w rozmowie z "Super Expressem" asp. szt. Katarzyna Zych z policji w Grodzisku Mazowieckim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na miejscu wypadku pracowały służby, a droga była przez przez kilka godzin była zablokowana. "Super Express" skontaktował się także z Prokuraturą Rejonową w Żyrardowie, która zajęła się tą sprawą.
Na tym etapie nie udzielamy informacji w tej sprawie - przekazał prok. Marek Litkowski.
Z relacji świadków informacji wynika, że dziecko w chwili wypadku mogło być pod opieką dziadków. Nie są to jednak potwierdzone doniesienia. Dokładne okoliczności zdarzenia nie są znane.
Poszkodowany chłopiec stracił dużo krwi i potrzebna jest transfuzja. Strażacy z ochotniczej jednostki w Baranowie zdecydowali się pomóc. Zorganizowali akcję w mediach społecznościowych, aby zachęcić do oddawania krwi.
W czwartek 19.01 na terenie OSP w Baranowie w godzinach 9-13 będzie podstawiony krwiobus gdzie można oddać krew - czytamy na facebookowym profilu strażaków z Baranowa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.