Do zdarzenia doszło 25 lutego około godz. 13. Jak poinformował "Głos Wielkopolski", na miejsce skierowano cztery zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej oraz OSP w Blizanowie.
Czytaj także: Myśleli, że śpi pijany. Policja zapłaci duże pieniądze
Przyczyną pożaru najprawdopodobniej było wylapanie traw. Obrażenia odniósł 69-letni mężczyzna. Posiadał rozległe oparzenia na całym ciele.
Po dojeździe na miejsce zastaliśmy pożar około 20 arów trawy oraz poparzoną osobę. Niezwłocznie udzieliliśmy poszkodowanemu kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz przystąpiliśmy do gaszenia trawy - przekazało za pośrednictwem Facebooka OSP Blizanów.
Czytaj także: Dziki Zachód na Śląsku. Napad na pociąg
Czytaj także: Polak wygrał w Eurojackpot. Kwota robi wrażenie
Śmierć 69-latka. Doznał rozległych poparzeń
Oprócz strażaków, na miejscu zdarzenia pojawili się także medycy. Skierowano tam dwa zespoły ratownictwa, w tym śmigłowiec LPR.
Mężczyznę przetransportowano do szpitala w Kaliszu. Tam rozpoczęła się walka o jego życie. Jak podał portal wlkp112.pl, mimo wysiłku lekarzy, poparzony mężczyzna zmarł w sobotę.
Każdego roku policja ponawia apele, aby nie wypalać traw. Jest to nie tylko szkodliwe, ale i bardzo niebezpieczne.
Za naruszenie przepisów przeciwpożarowych grożą surowe sankcje: Art. 82, § 1 ustawy z dnia 20 maja 1971r. kodeksu wykroczeń (Dz. U. z 2018 r., poz.618, z późn. zm.) – kara aresztu, grzywny lub nagany, której wysokość w myśl art. 24, § 1 kw może wynosić od 20 do 5000 zł. Art. 163. § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. kodeks karny (tj. Dz. U. z 2018 r. poz. 1600, z późn. zm.) stanowi: "Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10". Dodatkowe sankcje zagrażają osobom, które doprowadziły do czyjejś śmierci – kara nawet do 12 lat więzienia - informuje policja.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.