Wakacje to idealny okres na spędzenie czasu nad wodą. Urlopowy spokój sprawia często, że kąpielami pod gołym niebem możemy się cieszyć niemal cały dzień. Sprzyja temu z pewnością żar lejący się z nieba. Niestety, z wodą nie ma żartów, o czym przekonujemy się niemal każdego dnia. W tym sezonie nie brakuje tragicznych informacji znad morza, czy innych akwenów wodnych.
Czytaj więcej: Absurd w Krynicy Morskiej. Ludzie pękają ze śmiechu
Tym razem do ogromnej tragedii doszło w środę, 17 lipca, po południu w jednym z domów na terenie Poznania. Maluch kąpał się w przydomowym basenie, był pod opieką rodziców.
W pewnym momencie dziecko zaczęło się topić. Rodzice wyciągnęli z wody nieprzytomnego chłopca, na miejsce wezwano straż pożarną, karetkę pogotowia i śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dramatyczna akcja ratunkowa. Chłopiec nie oddychał
Sprawa jest bardzo delikatna, rodzina też prosiła nas, żebyśmy nie przekazywali informacji na ten temat, więc mogę tylko powiedzieć, że chłopiec żyje, ale jest podłączony do aparatury medycznej. To, co mogę powiedzieć na ten moment, to że możemy już kwalifikować zdarzenie jako nieszczęśliwy wypadek — powiedział "Faktowi" prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Czytaj więcej: 22-letni Polak zginął na Islandii, to było jego ostatnie zdjęcie. "Zawsze kochał góry"
Ratownicy dramatyczne zgłoszenie otrzymali chwilę po godzinie 15. Chłopiec po wyciągnięciu z basenu był nieprzytomny i nie oddychał. Podjęto reanimację, która trwała ok. godziny.
Na szczęście ratownikom udało się przywrócić funkcje życiowe. 3-latek trafił do szpitala, gdzie trwa walka o jego życie i powrót do pełnego zdrowia. Jak informowała "Fakt" Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji, rodzice dziecka byli trzeźwi. Wyjaśnieniem okoliczności tragedii zajmie się prokuratura.