Trwa sezon na koszenie traw, a z tym wiążą się dramaty wielu zwierząt. Tragedia wydarzyła się w niewielkiej wsi Jaworze niedaleko Bielska-Białej. W trakcie koszenia ciężko ranne zostały trzy młode sarny.
Dramat w Jaworzu. Kosiarka ciężko raniła sarny
Jak informuje portal beskidzka24.pl, kosiarka ucięła sarnom nogi. Ciężko ranne zwierzęta trafiły do ośrodka "Mysikrólik", który ratuje dzikie zwierzęta. Niestety, tym razem nie było szczęśliwego zakończenia.
- Ze względu na rozległe obrażenia nie udało się ich uratować. Konieczna była eutanazja zwierząt - poinformował ośrodek "Mysikrólik".
Trzeba pamiętać, że w wysokich trawach często żyją dzikie zwierzęta. Co roku wiele z nich traci życie lub zdrowie podczas koszenia. Dlatego ważne jest, aby zachować ostrożność.
- O tej porze roku w wysokich trawach na nieużytkach, przy zagajnikach, ale też tam, gdzie sarna może swobodnie wejść, można natknąć się na młode sarny, zające. Przy koszeniu dochodzi później do dramatów - komentuje w portalu beskidzka24.pl Sławomir Łyczko z "Mysikrólika".
Ośrodek apeluje, aby przed rozpoczęciem koszenia sprawdzić teren, czy nie ma tam zwierząt. Najlepiej też zacząć koszenie od środka. Wtedy jest szansa, że zwierzyna się spłoszy i zdąży uciec w bezpieczne miejsce.
Czytaj także: