Ten wieczór nie tak miał wyglądać. W miejscowości Rudnik Pierwszy (woj. lubelskie) w okolicach stawu grupa mężczyzn bawiła się podczas wieczoru kawalerskiego. Około północy dwóch mężczyzn wypłynęło łódką na środek akwenu.
Chciał uratować kolegów, sam się utopił
W pewnym momencie łódka się przewróciła, a mężczyźni wpadli do wody. Na pomoc ruszył im 35-letni Marcin Felek, który bez chwili wahania wskoczył z pomostu do stawu. Doszło do tragedii - mężczyzna utonął, a jego ciało wyłowili nurkowie. Mężczyźni, którzy wypadli z łodzi, zostali uratowani przez strażaków.
Koledzy z zespołu opublikowali w niedzielę wzruszający wpis w mediach społecznościowych na profilu zespołu NoLime.
Byłeś dla nas jak Brat, miły, uśmiechnięty, zaradny, zawsze można było na Ciebie liczyć, niestety to, co się wydarzyło, wcale nie powinno mieć miejsca, jest to dla nas jak i całej rodziny ogromna tragedia. Zapamiętamy Cię takim, jakim byłeś. Żegnaj Przyjacielu - napisał zespół.
Jak informuje disco-polo.info, Marcin pod wodą znajdował się ponad 30 minut. Pomimo długiej reanimacji nie udało się uratować mężczyźnie życia. Wokalista disco polo osierocił żonę i dwójkę dzieci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.