Świadome używanie produktów spożywczych ma wielkie znaczenie. Przekonał się o tym Piotr Bielawski podczas otwieraniu zakwasu z kiszonych buraków. Butelka z płynem o intensywnym kolorze wybuchła, powodując niemałe szkody i gigantyczną frustrację konsumenta.
Polak dał upust swoim emocjom na TikToku. Zamieścił tam nagranie, na którym pokazał swoje mieszkanie po przejściu buraczanego tornada. Barwiący płyn pokrył między innymi białe ściany, podłogę, meble czy nawet lampę. Sfrustrowany autor nie szczędził wulgaryzmów w kierunku producenta zakwasu i był załamany faktem poniesionych szkód.
Nagranie zdobyło w sieci dużą popularność. W ciągu 3 dni obejrzało je niespełna 50 tysięcy internautów. Niektórzy z nich skomentowali wideo, współczując autorowi szkód. Większość komentujących podkreśliła jednak, że pomimo empatycznego podejścia nie mogli powstrzymać się od śmiechu.
Szlag by mnie chyba trafił - napisał jeden z internautów.
Przepraszam, ja wam bardzo współczuję, ale bardzo mnie to rozbawiło - skomentowała pewna kobieta.
Czytaj także: 17-latka molestowała chłopaka? Skandal na TikToku
Producent zakwasu zabrał głos
Udało nam się skontaktować z producentem zakwasu - Farmą Świętokrzyska. Rzecznik prasowa Monika Banyś przekazała nam oficjalne stanowisko firmy. Okazało się, że oskarżenia autora filmu były zbyt pochopne. Na etykiecie butelki widniały wskazówki dotyczące sposobu jej otwarcia. Polak nie zastosował się do nich, przez co zawartość wybuchła. Pomimo błędu konsumenta Farma Świętokrzyska zadeklarowała odmalowanie zabrudzonych ścian na jej koszt.
Na opakowaniu zakwasu jest informacja, że musi być otwierany schłodzony. Jest to produkt niepasteryzowany, dzięki temu jest bardzo zdrowy i jest naturalnym probiotykiem, ale jeżeli jest otwierany ciepły i do tego wstrząśnięty, to może taka reakcja nastąpić. Niepasteryzowany zakwas to produkt „żywy”, w którym występują żywe kultury bakterii. Natomiast uspokajamy, że nie zostawimy Pana, który kupił nasz zakwas, z nowym kolorem ścian. Pomożemy w przywróceniu poprzedniego albo nowego, wybranego - przekazała o2.pl rzecznik prasowa Farmy Świętokrzyskiej.