Dramatycznie wyglądała akcja ratunkowa, która rozegrała się w centrum Łodzi w poniedziałek. Jedna z pasażerek tramwaju numer "3" zasłabła, a pojazd zatrzymał się na skrzyżowaniu ul. Kościuszki z ul. Zamenhofa. Motornicza wezwała służby ratunkowe oraz dyspozytora i ruszyła udzielać pomocy poszkodowanej kobiecie.
Dyspozytorka wraz z innym motorniczym, który także zatrzymał swój pojazd i ruszył na pomoc, rozpoczęła resuscytację. Wkrótce pojawili się też na miejscu ratownicy medyczni i przejęli poszkodowaną z rąk pracowników MPK. Niestety, jak informuje "Super Express", po godzinie prowadzenia akcji ratunkowej lekarz stwierdził zgon 72-latki.
Wszystko działo się nad ranem, tuż po godzinie 6:00.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
We wtorkowy poranek wszystko działo się bardzo szybko w tramwaju numer "3", który akurat przemierzał centrum miasta. 72-letnia pasażerka zasłabła, a do nieprzytomnej kobiety ruszyli na ratunek pracownicy MPK, którzy rozpoczęli jeszcze na miejscu zdarzenia resuscytację. W ruch poszedł również defibrylator (AED), niezwykle cenny pzy tego typu zdarzeniach.
Błyskawiczna reakcja świadków i działanie medyków, którzy szybko dojechali na miejsce zdarzenia, niestety nie dały efektów. Po godzinie ostatecznie odstąpiono od dalszych czynności ratowniczych, a obecny na miejscu lekarz stwierdził zgon kobiety. 72-latki nie udało się uratować, choć wiele osób wykazało się świetną postawą.
Tragedia w Łodzi, nie żyje pasażerka jednego z tramwajów
Co niezwykle ważne przy tego typu zdarzeniach, niemal od razu rozpoczęli czynności ratownicze. Sprawdzili stan poszkodowanej, ocenili obecność czynności życiowych, a potem ruszyli do resuscytacji. Mieli ze sobą AED, czyli urządzenie, które jest w stanie monitorować pracę serca poszkodowanego i w razie potrzeby przywraca jego prawidłową pracę.
Niestety, stan 72-letniej kobiety był bardzo poważny, nie zaradzili nawet ratownicy medyczni, którzy w swoich działaniach wykorzystują fachowy sprzęt oraz leki.
Centrum Łodzi było przez pewien czas sparaliżowane, a tramwaje skierowano na objazdy. W zastępstwie pojazdów linii numer "3" uruchomiono autobusy zastępcze. Dopiero po godzinie 8:00, za zgodą obecnej na miejscu zdarzenia policji, felerny tramwaj zjechał na pętlę, a normalny ruch został wznowiony.
Czytaj także: 59-latek poszedł na grzyby. Interweniowała policja