Trwa zbiórka krwi dla 18-letniej Weroniki pogryzionej w czwartek przez bezpańskie psy. Zwierzęta ciężko raniły dziewczynę, która trafiła na OIOM Uniwersyteckiego Szpitala im. Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi, gdzie przeszła już operację twarzo-czaszki. Teraz pilnie potrzeba jest krew dla nastolatki.
Czytaj także: Brat Agaty Dudy przemówił. Zdradził tajemnicę siostry
Bardzo potrzebna Wasza pomoc! Potrzebna jest krew dla mieszkanki naszego powiatu, która wczoraj została zaatakowana przez psy w Mikołajówku k. Łasku. Krew można oddać w punkcie: Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi91-433 Łódź, ul. Franciszkańska 17/25. Potrzebne dane do bezpośredniego przekazania krwi na ten cel podamy w wiadomości prywatnej - czytamy na profilu facebookowym harcerzy z Łask.
W akcję zaangażowali się między innymi druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej w Okupie Wielkim, którzy wszyscy poszli do szpitala oddać krew. Osoby chcące pomóc Weronice mogą zgłaszać się też do innych punktów krwiodawstwa. Pamiętać trzeba, że należy podać imię i nazwisko 18-latki.
Jeśli ktoś ma kłopot, by dostać się do Łodzi, może liczyć na pomoc strażaków. - Będziemy starali się rozwiązać ten problem. Można do mnie zadzwonić i wtedy uzgodnimy szczegóły - mówi Zbigniew Sowała, prezes OSP w Okupie Wielkim, cytowany przez lask.naszemiasto.pl.
Koszmarny czwartek
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w czwartek 26 maja w Mikołajówce (woj. łódzkie). W drodze do szkoły nastolatka została zaatakowała przed stado dzikich i agresywnych psów. Nastolatkę znaleźli przechodnie, a sama dziewczyna leżała w rowie z poważnymi obrażeniami ciała.
Gmina Łask podjęła w dniu ataku na 18-latkę działania zmierzające do odłowienia psów. Najpierw udało się złapać 4 zwierzęta, a potem kolejne psy.
Kolejne groźne psy schwytane! Służby informują o odłowieniu kolejnych agresywnych psów z watahy. Apeluje się o zachowanie ostrożności! Będziemy informować o postępach w akcji - czytamy w mediach społecznościowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.