W niedzielę około godziny 12 pojawiły się pierwsze informacje o pęknięciu tamy na rzece Morawka. Stronie Śląskie zaczęło stopniowo, ale coraz szybciej, zalewać woda.
Czytaj także: Runął most w Głuchołazach. Nagrali moment zdarzenia
Opublikowane w mediach zdjęcia i nagrania pokazują dramatyczną skalę sytuacji – woda wdziera się z ogromną siłą, niszcząc wszystko, co napotyka na swojej drodze. Fala powodziowa porusza się z takim impetem, że unosi obiekty infrastruktury i samochody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Budynek komendy w Stroniu Śląskim doszczętnie zniszczony
Rzeka zdołała już porwać wóz strażacki oraz całkowicie zniszczyć lokalny posterunek policji, co dodatkowo utrudnia działania ratunkowe.
Woda zabrała w Stroniu Śląskim i dosłownie zmiotła posterunek policji i jeszcze jeden budynek. Zostało tylko puste miejsce. Nic nie można zrobić, trzeba czekać, aż woda opadnie - powiedziała portalowi o2.pl mieszkanka Stronia Śląskiego.
Zastępca rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku, asp. Tobiasz Fąfara, poinformował, że na podstawie opublikowanych w internecie materiałów wideo i zdjęć można stwierdzić, iż prawdopodobnie jest to budynek miejscowego posterunku policji.
Z uwagi na to, że nie ma możliwości dojazdu do Stronia Śląskiego, nie jesteśmy w stanie tego potwierdzić. Natomiast widać, że jest to nasz budynek, który uległ zniszczeniu. W środku nikogo nie było - powiedział w rozmowie z o2.pl asp. Tobiasz Fąfara.
Mieszkańcy Stronia Śląskiego proszą o pomoc
Z powodu trudnych warunków i braku możliwości przemieszczenia się służb ratunkowych, obecnie na miejscu działa jedynie śmigłowiec, który ewakuuje osoby zagrożone przez żywioł. Do tej pory udało się uratować już 14 osób, jednak sytuacja jest nadal bardzo poważna.
W mediach społecznościowych, w tym na publicznej grupie mieszkańców Stronia Śląskiego, pojawiają się coraz liczniejsze apele o pomoc. "Nowy Gierałtów jest odcięty, nie mamy mostu ani drogi. Potrzebujemy paliwa i wody" – napisała pani Luiza, podkreślając trudną sytuację mieszkańców.
Oprócz próśb o wsparcie, wiele osób na tej grupie oferuje pomoc w postaci noclegów i innych niezbędnych środków, starając się wspólnie organizować działania ratunkowe na tyle, na ile to możliwe w tak dramatycznych warunkach.
Czytaj także: Weszli do skupu złomu we Wrocławiu. Posypały się mandaty