W minionym tygodniu tuż po zmroku, dyżurny z komendy w Świeciu otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 50-latki z Kwidzyna. Z uzyskanych informacji wynikało, że kobieta, wraz z rodziną, wybrała się na grzybobranie w okolicach Lipinek (pow. świecki). W pewnym momencie odłączyła się od pozostałych i straciła orientację w terenie.
Kontaktując się z synem nie potrafiła wskazać swojej lokalizacji, zdążyła jednak wskazać okolicę, gdzie rozładował się jej telefon. Policjanci poprosili również rodzinę o udostępnienie swojej lokalizacji za pomocą GPS.
W okolicę zaginięcia zostały skierowane policyjne patrole. Na miejsce został również zadysponowany patrol policyjnych przewodników psów. Mundurowi sprawdzali każde miejsce, w którym mogłaby znajdować się kobieta. Po przebyciu około 5 km odnaleźli słupek, przy którym miała przebywać wcześniej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policyjny pies tropiący Maj, podjął trop i zaczął prowadzić policjantów w głąb lasu. Około godziny 20:00 pies doprowadził do miejsca, gdzie przebywała zaginiona 50-latka.
Na szczęście kobiecie nic się nie stało. Nos policyjnego psa nie zawiódł i bardzo szybko odnalazł zaginioną kobietę. To kolejny sukces Maja - policyjnego psa tropiącego - relacjonują mundurowi.
Policjanci apelują, aby wybierając się na grzyby pamiętać o kilku zasadach:
- przed wyjściem należy poinformować bliskich o wyprawie do lasu oraz wskazać im okolicę, w której będziemy przebywać,
- określić kiedy zamierzamy wrócić,
- do lasu najlepiej wybierać się w kilka osób, w przypadku, gdy jedna z nich się zgubi należy o tym fakcie powiadomić najbliższą jednostkę Policji, by rozpocząć akcję poszukiwawczą jak najszybciej,
- należy zabrać ze sobą do lasu telefon komórkowy z naładowaną baterią,
- kontrolujmy i zapamiętujmy punkty odniesienia tak, aby bez problemu znaleźć drogę powrotną do miejsca, z którego wyruszyliśmy.
- nie wybierajmy się do lasu po zmierzchu oraz podczas złej pogody.