Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Dramatyczna sytuacja we Wrocławiu. Na cmentarzach brakuje miejsc

16

Na wrocławskich cmentarzach nie ma już miejsc. Niektórzy mieszkańcy myśleli nawet, by przenieść swoich bliskich zmarłych do jednego grobu, tak by oddać miejsca innym. Zniechęciły ich jednak wysokie koszty związane z przeniesieniem szczątków.

Dramatyczna sytuacja we Wrocławiu. Na cmentarzach brakuje miejsc
Na wrocławskich cmentarzach brakuje miejsc. Zdjęcie ilustracyjne. (Wikimedia Commons)

O problemach z pochówkami na cmentarzach we Wrocławiu informuje "Gazeta Wyborcza". Dwie największe nekropolie są już prawie w całości zapełnione. Na cmentarzach: Osobowickim i Grabiszyńskim coraz rzadziej urządza się pogrzeby, podobnie jak na cmentarzach na obrzeżach miasta.

Jak ustaliła "GW" według szacunków w ciągu ośmiu lat zupełnie zabraknie miejsc pochówków we Wrocławiu. Niektórzy wpadli na pomysł połączenia grobów swoich bliskich zmarłych. Koszty takiej konsolidacji grobów okazały się jednak bardzo wysokie.

- Próbowaliśmy połączyć wszystkich naszych bliskich w jednym grobie i oddać w ten sposób kilka miejsc dla innych potrzebujących. Niestety zniechęciły nas ogromne koszty przeniesienia szczątków, choć z tych sprzed 50 lat zapewne niewiele zostało - opowiada mieszkanka Wrocławia w rozmowie z "GW".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Średniowieczne cmentarzyska na Mazowszu. Tajemnica 500 nekropolii

Jak wylicza pani Monika, "opłacić trzeba rozkopanie każdego grobu i jego zakopanie". Kolejna opłata jest za przeniesienie szczątków do trumny. - Kremacja też liczy się osobno dla każdego. Do tego dochodzą różne niemałe opłaty administracyjne - relacjonuje rozmówczyni "GW".

Zdaniem pani Moniki wiele rodzin zdecydowałoby się na łączenie grobów gdyby proces ten był ułatwiony. - My, krewni zmarłych nie musielibyśmy ganiać po całym cmentarzu, sprzątając kilka grobów, a miasto odzyskałoby wiele miejsc grzebalnych, zamiast budować nowe cmentarze - tłumaczy.

Przedstawicielka magistratu przyznaje, że na dwóch największych cmentarzach nie ma nowych miejsc ziemnych i niewiele osób decyduje się na łączenie grobów bliskich z uwagi na duże koszty procesu. Jednak według przedstawicieli miasta problem nie jest palący.

- Na cmentarzach Osobowice i Grabiszyn nie mamy nowych miejsc ziemnych. Natomiast dokonuje się tam dochówki (ze względu na istniejący drzewostan najczęściej urnowe), pochówki w grobach ziemnych urnowych. Z kolei na cmentarzu Osobowice planowana jest na przyszły rok budowa kolumbarium przy polu 24. Na cmentarzu Psie Pole jest możliwość wykonania pochówków w grobach ziemnych zwykłych, urnowych oraz w kolumbariach. Na cmentarzu Jerzmanowo wykonuje się dochówki, pochówki w kolumbarium. Na cmentarzu w Leśnicy – dochówki urnowe i pochówki w grobach urnowych - tłumaczy Monika Dubec z biura prasowego urzędu miejskiego.
Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
To pierwszy taki przypadek. To może być rewolucja w leczeniu
Ambitny plan NASA. Teleskop SPHEREx już zaczął pracę
Ekspert zabrał głos. To koniec ukraińskiej operacji w obwodzie kurskim?
Emocjonujące starcie. Trenerzy PSG i Liverpoolu zabrali głos
Kiedy przycinać budleję Dawida? Nie przegap terminu
Nie żyje Witold Tomczak. Były poseł, europoseł i lekarz
Wypadek na morzu, aresztowano kapitana pochodzącego z Rosji. "To oni są winni"
Szefowa dyplomacji UE. Rosja musi wykazać wolę pokoju
Ten zabieg zrób już teraz. Szałwia szybko się zagęści
Włoski historyk Kościoła o nowej fazie pontyfikatu. Co dalej z papieżem
Minęło pięć lat od wybuchu pandemii. Skutki wciąż odczuwalne
Jednego dnia zwolnili 1315 osób. "Polecenie prezydenta. Usuwamy biurokrację"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić