Jak informuje portal "ePoznań", zgłoszenie odebrał dyżurny jarocińskiej policji. Na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który razem z partnerką wiózł ich 10-miesięczne dziecko do szpitala w Poznaniu. Ponieważ jednak na drodze wystąpił korek, nie byli w stanie dotrzeć do placówki na czas.
Przeczytaj także: Nidzica. Śmiertelny wypadek paralotniarza
Wieźli chore dziecko do szpitala. Pomogli im policjanci
Starsza aspirant Agnieszka Zaworska z Komendy Powiatowej Policji Jarocin potwierdziła, że dyżurny przyjął zgłoszenie zdenerwowanego ojca. Na miejsce wysłano funkcjonariuszy policji, którzy aktualnie przebywali w najmniejszej odległości od obwodnicy Jarocina. Tam udało im się zlokalizować auto rodziny.
Przeczytaj także: Makabryczne odkrycie podczas spaceru. Zwłoki przed szpitalną bramą
Funkcjonariusze z KPP Jarocin pilotowali rodzinę do Nowego Miasta nad Wartą. W międzyczasie poprosili o pomoc kolegów po fachu z KPP Środa Wielkopolska i Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu, którzy przejmowali zadanie na kolejnych etapach podróży.
Przeczytaj także: Uwaga na dzieci. W Żorach grasuje zboczeniec
Dzięki współpracy funkcjonariuszy rodzina szybko i sprawnie dotarła do szpitala. Starsza aspirant Agnieszka Zaworska potwierdziła, że choremu dziecku udzielono pomocy na czas. W akcję zaangażowali się policjanci z łącznie trzech powiatów, którzy pilotowali auto przez 70 kilometrów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.