Przerażające nagranie ze środowych zamieszek pokazuje szturm zwolenników Donalda Trumpa na Kapitol. Na filmie widać, że jeden z policjantów broniących wejścia do budynku, został zaklinowany w drzwiach.
Na uwięzionego mężczyznę napierał agresywny tłum. Jeden z demonstrujących próbował zerwać z twarzy funkcjonariusza maskę przeciwgazową.
Policjant krzyczał z bólu i prosił o pomoc. Jednak protestujący nie reagowali i dalej próbowali wedrzeć się do Kapitolu.
W końcu funkcjonariusz zdołał się uwolnić. Na filmie widać, że ma zakrwawione usta, jednak gdy zapytano go, czy wszystko w porządku, odpowiedział twierdząco. Jego stan nie jest znany.
Czytaj także: Zamieszki na Kapitolu. Joe Biden: to terroryści
Stacja CNN skontaktowała się z autorem nagrania, Jonem Fariną. Mężczyzna powiedział, że policja ostatecznie powstrzymała zwolenników Trumpa od wdarcia się do Kapitolu tym wejściem.
Nie było z nimi rozmowy. Mieli się tam dostać, niezależnie od tego, co stanie im na drodze. Nic ich tak naprawdę nie ruszyło - powiedział Farina o uczestnikach protestu.
Szturm na Kapitol. 5 ofiar śmiertelnych
Środowe zamieszki na Kapitolu miały tragiczne skutki. Zginęło pięć osób, w tym 42-letni funkcjonariusz policji.
Zobacz także: Drastyczne nagranie z Kapitolu w USA. Są ofiary śmiertelne