W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie Romualdy Wąsik i Barbary Kamińskiej. Żony skazanych posłów PiS zwróciły się w nim do Adama Bodnara i poprosiły o zwolnienie Macieja Wąsika oraz Mariusza Kamińskiego z odbywania kary więzienia.
Żony skazanych apelują do ministra
Minęło już 10 dni od spotkania, na którym poprosiłyśmy pana o podjęcie działań w sprawie zwolnienia naszych mężów z więzień na czas prowadzenia postępowania ułaskawieniowego oraz przekazanie akt. Do tej pory nie zrobił pan nic — powiedziała Roma Wąsik.
W nagraniu pojawiła się także Barbara Kamińska. Chociaż jest na zwolnieniu lekarskim, to pojechała pod więzienie i stamtąd zwróciła się do ministra sprawiedliwości o przekazanie akt w sprawie jej męża.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Publicznie zapewniał pan, że akta wraz z decyzją prześle pan panu prezydentowi w ciągu kilku dni. Jednakże wciąż nie widać z pana strony żadnej decyzji i żadnych dokumentów - powiedziała żona skazanego posła.
- Czy dotrzyma pan słowa? - pytają kobiety.
Nagrania zostały wykonane przed więzieniami, w których przebywają skazani posłowie PiS. Barbara Kamińska i Romualda Wąsik zaprezentowały się bez makijażu i w zwyczajnych strojach, podtrzymując tym samym swój nowy wizerunek, który w mediach nazywany jest także "żałobnym".
Wcześniej panie pokusiły się o jeszcze bardziej dramatyczny apel. W liście do Adama Bodnara poprosiły o szybką interwencję w sprawie swoich mężów, ponieważ boją się, że ich mężowie "nie dożyją wolności". Zarówno list, jak i nagranie nie zostały dobrze przyjęte.
W komentarzach na portalu X internauci przypomnieli paniom, że ich mężowie mają prawomocne wyroki, a w przyszłości mogą usłyszeć także dodatkowe zarzuty. Kilka osób przytoczyło także dane, z których wynika, że większość Polaków nie chce ułaskawienia dla byłych posłów PiS.
Z najnowszego sondażu SW Research dla portalu rp.pl wynika bowiem, że jedynie 17,8 proc. ankietowanych popiera ułaskawienie Kamińskiego i Wąsika.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.