Niemal codziennie piszemy o kolejnych skutecznych atakach ukraińskich dronów. Te stosunkowo tanie urządzenia są wyjątkowo wdzięczne w obsłudze. I śmiercionośne, o czym regularnie przekonują się rosyjscy żołdacy.
Akcja o świcie, w środku nocy czy w otwartym terenie w samo południe? Drony prawie zawsze sprawdzą się jako skuteczny środek ataku. Rozpoznają cel z daleka, przetransportują ładunek wybuchowy. Wreszcie dostarczą go w miejsce, gdzie detonacja będzie skutkować największymi stratami w szeregach wroga.
Nie inaczej było tym razem. Otwarta klapa czołgu? To błyskawiczna recepta na katastrofę. Nowy filmik z kamerki zamocowanej na dronie FPV (first person view — obraz z perspektywy pierwszej osoby) pokazuje, jak kosztowna była chwila nieuwagi. Operator ukraińskiego drona dostrzegł, że czołg warty miliony ma otwarty właz i wręcz "zaprasza do środka".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zaproszenie" zostało przyjęte. Dron wleciał idealnie przez otwarty właz, wprost do środka czołgu. Nastąpiła detonacja i drogocenny czołg T-90 zamienił się w kupę złomu.
Całą akcję można zobaczyć na filmiku zamieszczonym przez Ministerstwo Obrony Ukrainy na platformie X(Twitter). Dodany prześmiewczy komentarz pokazuje rachunek zysków i strat obu stron konfliktu przy okazji ten konfrontacji.
Ależ fajerwerki! Dron FPV zniszczył rosyjski czołg T-90 o wartości 4,5 miliona dolarów. 92. Brygada Szturmowa - czytamy w poście Ministerstwo Obrony Ukrainy na platformie X(Twitter)
Czytaj również: To był moment, Rosjanie byli bez szans. Wszyscy zginęli
Ujęcie z drugiego drona zarejestrowało moment zniszczenia czołgu T-90 z odległości kilkuset metrów. Jak podaje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, od początku wojny straty Rosjan to 6657 czołgów. Z kolei straty w ludziach to ponad 419 tyś. zabitych żołnierzy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.