W środę lizboński dziennik "Publico" przekazał, że władze Portugalii przyznały obywatelstwo Andriejowi Rappoportowi. To już drugi po miliarderze Romanie Abramowiczu oligarcha z Rosji, który otrzymał portugalski paszport. W kolejce czekają następni.
Rosyjski oligarcha z obywatelstwem Portugalii
Rappoport, podobnie jak Abramowicz, otrzymał obywatelstwo na podstawie rzekomego pochodzenia. Jego przodkami mają być wypędzeni z Portugalii w XV wieku Żydzi sefardyjscy.
Gazeta opublikowała zdjęcia milionera stojącego u boku Władimira Putina. Przypomniano także, że rosyjski biznesmen był w przeszłości bardzo blisko związany z Kremlem i należał do kierowniczych gremiów m.in. rosyjskich spółek naftowych.
Władze Portugalii zobowiązały się w marcu, że nałożą sankcje na Abramowicza. Ponadto miały się zmienić przepisy, tak, aby otrzymanie portugalskiego paszportu było trudniejsze niż wcześniej. Ówczesny szef dyplomacji Augusto Santos Silva zapewniał, że rosyjscy oligarchowie nie dostaną już portugalskich paszportów.
Na podstawie nowego dekretu obywatelstwo będzie przyznawane tylko tym, którzy mają rzeczywisty związek z naszym krajem - sprecyzował wówczas Silva, zaznaczając, że "nowe prawo nie będzie działać wstecz".
Dodał, że Abramowicz nie straci swojego obywatelstwa. Część lizbońskich komentatorów stwierdziło jednak, że mogłoby się tak stać, ponieważ doszło do oszustwa w procedurze przyznania paszportu. Abramowicz najprawdopodobniej nie ma sefardyjskich przodków.
Teraz na otrzymanie nowego obywatelstwa czekają także: Lew Lewiew, znany jako "król diamentów" oraz God Nisanow. W marcu portugalska prokuratura postawiła szereg zarzutów Danielowi Litvakowi, dzięki któremu Abramowicz i Rappoport otrzymali obywatelstwo Portugalii. Według CNN Portugal, Litvak miał nielegalnie zgromadzić na swoich kontach ponad 3 mln euro.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.