Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego (RBN) odbywa się dzień przed spotkaniem prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska z prezydentem USA Joe Bidenem.
Spotykamy się po to, by w ten symboliczny sposób porozmawiać o strategicznych wyzwaniach, jakie stoją dzisiaj przed bezpieczeństwem Polski w aspekcie naszej obecności w Sojuszu Północnoatlantyckim, a więc w znaczeniu naszych więzi euroatlantyckich i sojuszniczych. Wobec sytuacji, która rozwija się przede wszystkim za naszą wschodnią granicą, wobec odrodzonego rosyjskiego imperializmu i wszystkich tych zagrożeń, z którymi mamy dzisiaj do czynienia - powiedział Andrzej Duda, którego słowa przytacza PAP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednocześnie zdradził, jakie ma plany w kontekście wizyty w Stanach Zjednoczonych. - W USA będę rozmawiał z naszymi sojusznikami i sekretarzem generalnym NATO o tym, aby państwa Sojuszu wydawały 3 proc. PKB na obronność - dodawał.
Czas, by przygotować dla Polski nową Strategię Bezpieczeństwa Narodowego; mam nadzieję, że przed trzecią rocznicą rosyjskiej agresji na Ukrainę będziemy ten dokument mieli gotowy i przyjęty - kontynuował prezydent.
Andrzej Duda: Z dumą możemy mówić
- Z dumą możemy mówić o tym, że Polska jest od samego początku odpowiedzialnym członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego - podkreślał Andrzej Duda na początku poniedziałkowego posiedzenia.
Jednocześnie zwrócił uwagę na to, że polscy żołnierze walczyli ramię w ramię z żołnierzami armii Stanów Zjednoczonych i innych armii sojuszniczych w Iraku, Afganistanie, w innych miejscach, "tam, gdzie trzeba było stawać w obronie wolnego świata".
(...) dzisiaj ramię w ramię stajemy z naszymi sojusznikami, wspierając walczącą z agresją rosyjską Ukrainę. Ale sami we własnym zakresie także działamy odpowiedzialnie - spostrzegał.
Duda zauważył ponadto, że dziś w Polsce wydajemy ponad 4 proc. PKB na obronność. Zwrócił uwagę na fakt, że dochodzi do modernizacji armii i rozwoju zaplecza sprzętowego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.