O dwóch zakażeniach w perfumerii Douglas informowała "Gazeta Wrocławska". Jej przedstawiciele zauważali m.in., że mimo pojawienia się koronawirusa u pracowników, sklepu nie zamknięto.
Przekazali również, że zatrudnieni w perfumerii zostali poddani badaniom. Ponadto pojawiły się doniesienia mówiące o tym, że część pracowników trafiła na kwarantannę.
Czytaj także:
Koronawirus u pracowników perfumerii. Galeria Dominikańska komentuje
Teraz swoje stanowisko w sprawie dwóch zakażeń w perfumerii Douglas przedstawiła dyrekcja Galerii Dominikańskiej:
"W związku z zaistniałą sytuacją Galeria Dominikańska jest w stałym kontakcie z Dyrekcją perfumerii Douglas, która niezwłocznie poinformowała o zdarzeniu Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną. Wszystkie działania, które podejmujemy, odbywają się w porozumieniu z sanepidem i według jego wytycznych.
Według przekazanych nam informacji wszyscy pracownicy perfumerii, którzy aktualnie obsługują klientów, zostali zbadani. Wyniki ich testów są ujemne.
Cała perfumeria została niezwłocznie poddana procedurze ozonowania. Nie ma zagrożenia rozprzestrzeniania się koronawirusa na inne powierzchnie usługowo-handlowe w Galerii Dominikańskiej.
Galeria funkcjonuje w oparciu o zasady bezpieczeństwa oraz pracy i obsługi klientów zgodne z wytycznymi dla centrów handlowych, które zostały opracowane przez Ministerstwo Rozwoju oraz Głównego Inspektora Sanitarnego.
Jesteśmy również w stałym kontakcie z naszymi najemcami. W bieżącej komunikacji przypominamy im o przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa i higieny - używaniu masek lub przyłbic, rękawiczek jednorazowych oraz częstej dezynfekcji rąk i powierzchni wspólnych, a także apelujemy o przypominanie klientom o obowiązujących zasadach.
Ponadto, zgodnie z przyjętymi przez nas procedurami bezpieczeństwa, firmy serwisowe stosują rotacje i separacje grup pracowników, by nie kontaktowali się ze sobą"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.