Dwuletnia Marysia zmarła w Boże Narodzenie. Tragedia na Opolszczyźnie
Potworna tragedia w miejscowości Namysłów (woj. opolskie). Jak podaje Radio Opole nie żyje dwuletnia dziewczynka, u której doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Dramat rozegrał się 25 grudnia w Boże Narodzenie przed południem. Policja wykluczyła, by do śmierci dziecka przyczyniły się osoby trzecie.
Tragedia w Namysłowie. Nie żyje dwuletnia dziewczynka
Radio Opole informuje, że w Boże Narodzenie (25 grudnia) w Namysłowie doszło do potwornej tragedii. Około godziny 11.00 służby otrzymały informację dotyczącą dwuletniej dziewczynki.
Na miejscu pojawiła się straż pożarna, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. U dziewczynki doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Mimo, iż pomoc przybyła na czas, dwulatki nie udało się uratować.
Hyży podsumowuje 2025 w Polsce. Uderza w rząd i Nawrockiego
Policjanci również pojawili się na miejscu zdarzenia. Wedle ich wstępnych ustaleń do śmierci dziecka nie przyczyniły się osoby trzecie, co oznacza, że nie ma ono znamion zdarzenia o charakterze kryminalnym. Dyżurny policji powiedział jednak w rozmowie z Radiem Opole, że prokuratura może zabezpieczyć ciało dziecka do sekcji zwłok.
Śmierć dwuletniej Marysi. Poruszający wpis burmistrza
Tragedia, jaka rozegrała się w Namysłowie poruszyła mieszkańców tej kilkunastotysięcznej miejscowości. O zdarzeniu poinformował za pomocą mediów społecznościowych burmistrz miasta, Bartłomiej Stawiarski.
Szok i niedowierzanie… W ten świąteczny dzień spadła na nas jak grom z jasnego nieba tragiczna informacja o śmierci 2-letniej dziewczynki, mieszkanki Namysłowa - napisał na swoim profilu na Facebooku.
Zobacz również: Matka "rozerwana na strzępy". Zostawiła malca tylko na chwilę
W imieniu całej naszej lokalnej społeczności łączę się w niewyobrażalnym bólu z rodzicami i bliskimi - napisał poruszony tragedią burmistrz. - Nie jestem w stanie wyobrazić sobie co czujecie, nie ma większej tragedii, niż śmierć dziecka...Niech dobrzy Aniołowie otulają Cię do ostatniego snu Marysiu… - dodał na koniec Stawiarski.
Zobacz koniecznie: Zwłoki 3-latki znaleźli robotnicy. Rusza proces rodziców Mai