Tragiczne zdarzenie miało miejsce 18 września 2023 roku na terenie jednego z gospodarstw rolnych pod miejscowością Kobylin (pow. krotoszyński). Jak ustalono, 67-letni dziadek potrącił swojego półtorarocznego wnuczka. Nie wiadomo, jak dziecko znalazło się pod maszyną. Niestety, chłopca nie udało się uratować.
Świadkiem zdarzenia, oprócz mężczyzny, była matka chłopca. Oboje trafili po zdarzeniu do szpitala, ponieważ tragiczne zdarzenie wywołało u nich bardzo silną reakcję stresową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyrok w sprawie śmierci dziecka. Skazano matkę
Prokurator uznał, że to matka chłopca jest winna tej tragedii. Taką samą opinię wydał Sąd Rejonowy w Krotoszynie. - Dziecko biegało po podwórku, a dziadek nie był w stanie przewidzieć, gdzie ono znajduje się w danej chwili. Dlatego mężczyźnie nie postawiono żadnego zarzutu - powiedziała Polskiej Agencji Prasowej prezes Sądu Rejonowego w Krotoszynie sędzia Zuzanna Lenarczyk.
Matka chłopca została skazana na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata za niedopilnowanie synka. - Skazano ją za to, że nie dołożyła należytej staranności przy opiece nad dzieckiem podczas jego pobytu na podwórku przy domu. Kobieta przyznała się i dobrowolnie poddała się karze - dodała sędzia. Wyrok jest prawomocny. Żadna ze stron nie złożyła środka zaskarżenia. W tej tragedii i tak największą karą dla kobiety jest śmierć własnego dziecka.
Niestety, do podobnych tragedii dochodziło w ostatnich latach bardzo często. Najgłośniejszą jest ta z października 2022 roku, kiedy przed kościołem w gminie Kowal pod Radomiem dziadek potrącił samochodem 3-letniego Stasia. Chłopiec zmarł w szpitalu.
W tym akurat przypadku prokuratura nie dopatrzyła się winy ani dziadka, ani osób, które miały w momencie zdarzenia sprawować opiekę nad 3-letnim chłopcem. Mężczyzna nie był w stanie dostrzec chłopca, kiedy kierował pojazdem.