Karolina Pajączkowska: "Nie ma zgody na przedmiotowe traktowanie kobiet"
Mogłoby się wydawać, że wszystko zostało już wyjaśnione. Nic bardziej mylnego. "Super Express" opublikował galerię: "Prezenterki TVP kontra prezenterki TVN". Na taki artykuł zareagowała Karolina Pajączkowska, która udostępniła tytuł tego zestawienia na swojej relacji na Instagramie.
NIE MA mojej zgody na takie ohydztwo! Ktokolwiek pisze takie "artykuły" powinien stanąć przed sądem. Anita jest wspaniałą i piękną kobietą. Nie ma zgody na przedmiotowe traktowanie kobiet. Nie jesteśmy modelami torebek, które można porównywać" - napisała dziennikarka TVN.
O Pajączkowskiej zrobiło się głośno po tym, jak ostro odpowiedziała na seksistowskie komentarze internautów. Kiedy pojawiła się w telewizji w sukience z dekoltem, jej strój wywołał lawinę nieprzyjemnych, a często wręcz wulgarnych komentarzy. Część internautów krytykowała rzekomo zbyt głęboki dekolt, inni wyrażali swoją aprobatę w bardzo niewybredny sposób. Niektórzy widzowie nazwali nawet dziennikarkę "lekiem na zboczenia".
Czytaj także: "Tak, mam biust". Dziennikarka TVP Info się wściekła
Karolina Pajączkowska nie przeszła obojętnie obok takich komentarzy. Dziennikarka opublikowała dosadny wpis, w którym odrzuciła kierowane pod swoim adresem zarzuty.
[...] TAK! Mam biust. TAK, wykarmiłam nim mojego syna! TAK, śmiałam założyć sukienkę z dekoltem. Obiecuje, że jutro zostawię biust w domu. Zacznę też nosić burkę, bo przecież kobiecie nie przystoi się pokazywać. A do tego śmiem być dziennikarką!! Więc muszę być głupia i tylko za sprawą urody dostałam pracę. Bo przecież nie jest możliwe, żeby kobieta była ładna i inteligentna - napisała Pajączkowska na Twitterze.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.