Zakażenie koronawirusem może dotknąć każdego. Przekonała się o tym dziennikarka TVP 3 Dominika Choroszko. 21-latka od początku pandemii relacjonowała wydarzenia z tzw. pierwszej linii frontu. Niestety, 8 miesięcy od jej rozpoczęcia pracy w Polsce sama otrzymała pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa.
Czytaj także: Kim Dzong Un się wygadał. Chodzi o koronawirusa
Dominika Choroszko miała 15 listopada kontakt z zakażoną osobą. Pomimo braku jakichkolwiek objawów, postanowiła z własnej woli oddać się kwarantannie domowej i zrobić test na obecność koronawirusa. Kilka dni później otrzymała jego wynik. Zdziwiona nie spodziewała się, że ten będzie pozytywny. Postanowiła opisać swoją historię na Facebooku.
21-latka jest "w kiepskiej formie i czuje się słabo". Przyznaje, że osoby starsze i słabsze od niej muszą przechodzić chorobę COVID-19 znacznie gorzej. Kobieta zaznacza, że w czasach pandemii ważna jest troska o drugiego człowieka. Według niej nie należy ignorować żadnych objawów, czy wystąpienia prawdopodobieństwa zakażenia. Odpowiedzialne zachowanie może uratować niejedno życie.
Mam 21 lat, więc przez długi czas naiwnie myślałam, że jestem nieśmiertelna i wszystko dzieje się obok, ale mnie bezpośrednio nie dotyczy. Mój błąd - przyznała dziennikarka.
Czytaj także: 60-latek wyskoczył z okna w szpitalu w Poznaniu. "Szpital ma w tej sprawie czyste ręce"
Koronawirus w Polsce
Sytuacja pandemiczna w Polsce jest zła. Od początku października gwałtownie wzrosła liczba zakażeń z niecałych 2 tysięcy do niespełna 28 w rekordowym momencie. W niedzielę 22 listopada potwierdzono łącznie 18 467 przypadki koronawirusa. W sumie w naszym kraju stwierdzono do tej pory 861 942 przypadków zakażenia. Niestety 13 618 osób poniosło śmierć.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.