Przypomnijmy. Redaktor Robert Mazurek miał niemałe spięcie w serwisie X (dawniej Twitter) z Romanem Giertychem, ówczesnym ministrem edukacji. Spowodowane to było m.in. zarzutami polityka w kierunku dziennikarza "o współpracę z PiS".
Dowiedzieliśmy się, że brat red. Mazurka, który to redaktor tak zajadle bronił programu willa plus, to prezes firmy, która sprzedaje wille obdarowanym fundacjom. Kochani dziennikarze-symetryści może jeszcze czegoś zapomnieliście nam powiedzieć? - pytał Giertych.
Dziennikarz Robert Mazurek skarży się na swój los? Mowa o świadkach Jehowy
We wtorek 2 stycznia 2024 roku Robert Mazurek zamieścił nowy post na własnym koncie w serwisie X. Po krótkim czasie dziennikarz najpewniej zdecydował się coś zmienić. Aktualnie po kliknięciu w link, cały ten wpis, podobnie jak i jego dawny profil @wina_Mazurka pozostają niedostępne.
Kilka dni temu dopytywano mnie tu, czy jestem masonem. Regularnie uchodzę za Żyda. I pijaka, że o etykietach politycznych nie wspomnę. Ale właśnie przeczytałem o sobie, że jestem świadkiem Jehowy. A to dopiero drugi dzień nowego roku! Pomyślności! - napisał 2 stycznia 2024 Mazurek.
Internauci licznie dzielili się swoimi opiniami w sekcji komentarze. "Na całe szczęście nikt nie pyta, czy jest pan rzetelnym i bezstronnym dziennikarzem, bo wszyscy i tak znają prawdę" - pisała jedna osoba. "Pan się chwali czy żali? Powinni zapytać czy jest pan sprzedajnym, opłacanym bez PiS patodziennikarzem" - wtórowała następna.
To nie jest żaden wstyd być świadkiem Jehowy, Żydem. Nie wiem o co się pan oburza. Za to wstydem jest bycie sługusem partii - wytknął Mazurkowi następy użytkownik.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.