Jeff German był amerykańskim reporterem śledczym. Jego kariera dziennikarska trwała aż cztery dekady. Pisał m.in. dla "Las Vegas Review-Journal" i "Las Vegas Sun". Koledzy z branży określali go mianem jednego z najlepszych dziennikarzy w całym stanie Nevada.
Amerykański dziennikarz zginął przed swoim domem
W sobotę 3 września ciało dziennikarza zostało znalezione przed jego domem w Las Vegas. Miało liczne obrażenia i rany kłute.
Policjanci z Las Vegas otrzymali informację, że w noc przed śmiercią 69-latek z kimś się kłócił. Dzięki dowodom znalezionym na miejscu, szybko wytypowano pierwszego podejrzanego. To administrator publiczny hrabstwa Clark - Robert Telles. 45-letni demokrata został aresztowany już w środę.
Dom Tellesa dokładnie przeszukano. Policja znalazła w nim dowody obciążające urzędnika, m.in. pocięty kapelusz i szare trampki. Na nagraniach z kamer monitoringu zauważono mężczyznę ubranego właśnie w takie elementy garderoby. Kpt. Dori Koren, szef Biura Zabójstw i Przestępstw Seksualnych policji w Las Vegas, przekazał na konferencji, że najważniejszym dowodem były ślady DNA Tellesa, które znaleziono na miejscu zbrodni.
Jeff German robił karierę, pisząc o wielkich aferach, zorganizowanej przestępczości, a także ujawniając skandale polityczne. W ostatnich miesiącach donosił o nieprawidłowościach w biurze Tellesa. Zarzucał mu liczne romanse i mobbing. Niewykluczone, że był to motyw zbrodni.
Czytaj także: Chcą obalić Łukaszenkę. Ćwiczenia odbywają się w Polsce
Sędzia orzekł, że Telles nie będzie mógł wyjść z aresztu za kaucją. Jego następne przesłuchanie odbędzie się 13 września. Sprawę skomentowała burmistrz Las Vegas Carolyn Goodman. Powiedziała, że była zszokowana, gdy dowiedziała się o śmierci Germana.
To był bezsensowny akt przemocy. Utrata życia w ten sposób jest zawsze szokująca i to musi się skończyć. Będziemy uważnie śledzić dochodzenie policyjne - przekazała Goodman, cytowana przez "Review Journal".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.