Rosyjska propaganda dwoi się i troi by pokazać odpowiednio zakrzywiony obraz wojny w Ukrainie swoim obywatelom. Ogólnodostępne kanały rosyjskiej telewizji prześcigają się w tworzeniu narracji zgodnej z polityką Kremla.
W związku z tym wysyłają swoich pracowników na poligony w Rosji i prosto na front w Ukrainie by tworzyli kolejne treści. Kilka dni temu pisaliśmy o ciężko rannym kamerzyście kanału Rosijja 1 – mężczyzna został ciężko podczas prezentacji rosyjskiej miny przeciwpiechotnej.
13 czerwca do mediów przedostała się informacja o kolejnych rannych pracownikach produkujących rosyjską propagandę. Doniesienia potwierdził pracodawca rannych "dziennikarzy", kontrolowana przez Gazprom grupa medialna NTV.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według aktualnych danych rannych zostało dwóch pracowników NTV. To korespondent Aleksiej Iwliew i operator Walery Kożin. Obaj są operawani. Trzecia ofiara to oficer eskorty – podała na Telegramie stacja NTV.
Zobacz również: Ruszą na dniach. Przełomowy ruch Zachodu. "Wszyscy zrozumieją"
Wśród rannych jest znany korespondent stacji Aleksiej Iwliew. Na razie nie podano, co dokładnie się wydarzyło: okupacyjne władze obwodu podają tylko, że do obrażeń doszło "w czasie wykonywania obowiązków zawodowych"
Kanał NTV znany jest z rozpowszechniania dezinformacji i udziału w antyukraińskiej kampanii prowadzonej przez władze rosyjskie. Z kolei 56-letni Iwliew większość swojej kariery zawodowej związany jest właśnie z NTV. Współpracę ze stacją rozpoczął w 1993 roku. Jak wynika z jego profilu na stronie internetowej kanału, specjalizuje się w relacjach z konfliktów zbrojnych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.