Dziennikarze przyłapali ją na Krupówkach. Spacerowała i robiła zdjęcia

Dziennikarze z Zakopanego przyłapali arabską turystkę podczas nagrywania i robienia zdjęć. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kobieta z Bliskiego Wschodu spacerowała w ulewie. To kolejny dowód na to, że wielką atrakcją dla arabskich turystów na Podhalu jest nawet padający deszcz.

.Dziennikarze przyłapali Arabkę. Spacerowała jakby nigdy nic
Źródło zdjęć: © WebCamera, X

Arabowie coraz chętniej odkrywają uroki Zakopanego i okolic. W tym roku turystów z Kuwejtu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii Saudyjskiej jest wyjątkowo dużo. Turyści z Bliskiego Wschodu pokochali Podhale za przystępne ceny, piękne widoki, dużą liczbę atrakcji, wysoka jakość usług turystycznych i bezpieczeństwo.

Ogromną atrakcją dla arabskich gości jest także polska pogoda. Dziennikarze "Tygodnika Podhalańskiego" pokazali na to dowód. Opublikowali zdjęcie dziewczyny, która spokojnie spaceruje po Krupówkach podczas ulewy, bez parasola nagrywając deszcz telefonem.

Na Krupówkach leje. Gdy pytamy gości z Bliskiego Wschodu, co najbardziej im się w Tatrach podoba? Najczęstsza odpowiedź - deszcz! Oto dowód - napisali w serwisie X dziennikarze "TP".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niedźwiedź w Zakopanem. "Apelujemy, by mieszkańcy zabezpieczali kosze na śmieci"

Lokalny polityk i przedsiębiorca Andrzej Gut-Mostowy w rozmowie z o2.pl zdradził, że niektóre rodziny z Bliskiego Wschodu odwiedzają Zakopane nawet dziesiąty raz.

Bardzo wielu arabskich turystów korzysta ze spływów Dunajcem, a od flisaków słyszałem, że nie przeszkadza im deszcz, bo dla nich to jest duża atrakcja, cieszą się tym - mówił polityk.

Ponadto goście z Bliskiego Wschodu cenią sobie wysoką jakoś usług turystycznych i bezpieczeństwo. - Polska jest dla nich bardzo bezpiecznym krajem w przeciwieństwie do innych krajów Zachodnich. Do tego stopnia czują się u nas bezpiecznie, że - ku mojemu zaskoczeniu - rodzina z pięciorgiem dzieci spacerowała późnym wieczorem o godz. 23:00 po Równi Krupowej, obserwując sarny - opowiada nam Gut-Mostowy.

Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami