Mieszkańcy Atami z przerażeniem obserwowali całkowitą dewastację miasta. Przez japońskie miasto znajdujące się na wschód od Tokio w sobotę przeszła potężna lawina błotna, niszcząca wszystko, co znalazło się na jej drodze.
Japończycy dzielą się przerażającymi nagraniami w mediach społecznościowych. Widać na nich, jak fala błota porywa samochody, niszczy infrastrukturę miejską, a także dosłownie rozrywa lub całkowicie przykrywa domy mieszkalne.
Dwie kobiety zginęły w osuwisku. Liczba ofiar może niestety wzrosnąć, ponieważ od czasu przejścia lawiny 20 osób uznaje się za zaginionych. Przez cały dzień trwała akcja ratunkowa, po zapadnięciu zmroku poszukiwania przerwano. Mają zostać wznowione w niedzielę rano.
Co najmniej 80 domów zostało przykrytych błotem. Sakae Saito, burmistrz miasta Atami, powiedział dziennikarzom, że kataklizm prawdopodobnie dotknął od 100 do 300 gospodarstw domowych. Z kolei blisko 3 tys. gospodarstw domowych w mieście jest pozbawionych prądu.
Lawinę błotną wywołały ulewne deszcze, które nawiedziły region. W Japonii trwa pora deszczowa, a górzysty teren oraz gleby wulkaniczne sprzyjają powstawaniu osuwisk. Wg raportu japońskiego rządu w latach 2010-2020 liczba osuwisk zwiększyła się o 50 proc. w porównaniu z poprzednią dekadą.
Globalne ocieplenie pogarsza sytuację i zwiększa częstotliwość opadów, które mogą powodować osuwiska. Pora deszczowa będzie trwać przez kolejny tydzień lub 10 dni. Z powodu zmian klimatu prawdopodobnie mamy teraz więcej opadów niż zwykle – powiedział CNN sejsmolog Robert Geller, emerytowany profesor Uniwersytet w Tokio.