Jak relacjonuje "Le Monde", rodziny ofiar pragnęły, aby ceremonia miała charakter skromny, bez nadmiernego patosu. Po krótkim przypomnieniu wydarzeń z 7 stycznia 2015 roku, odczytano imiona i nazwiska ofiar, a następnie uczczono ich minutą ciszy. Uroczystość zakończyła się odśpiewaniem Marsylianki.
Wyrok śmierci za satyrę
Bracia Cherif i Said Kouachi, odpowiedzialni za atak, byli związani z Al-Kaidą. Redakcja "Charlie Hebdo" wielokrotnie otrzymywała pogróżki z powodu publikacji satyrycznych rysunków, które krytykowały różne religie i ideologie. Zamach był postrzegany jako atak na wolność słowa w laickiej Francji. Cztery dni po tragedii, około 1,5 mln Francuzów wyszło na ulice Paryża, by wyrazić sprzeciw wobec terroryzmu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejne ataki w Paryżu
Zamach na "Charlie Hebdo" był jednym z trzech, które miały miejsce między 7 a 9 stycznia 2015 roku. We wtorek odbyły się także uroczystości upamiętniające ofiary ataku na sklep z koszerną żywnością, gdzie 9 stycznia Amedy Coulibaly wziął zakładników, zabijając cztery osoby.
Między atakiem na redakcję a wydarzeniami w sklepie, Coulibaly zabił policjantkę i pracownika władz miejskich w Montrouge. W tych miejscach również złożono wieńce, by uczcić ich pamięć.
Czytaj także: Proces ws. zamachu na redakcję Charlie Hebdo zawieszony
Coulibaly zginął podczas szturmu antyterrorystów na sklep, gdzie się zabarykadował. Bracia Kouachi, którzy ukryli się w drukarni, zostali zabici podczas próby ucieczki.
Dziesięć lat po tych tragicznych wydarzeniach, Francja wciąż pamięta o ofiarach i ich rodzinach, podkreślając znaczenie wolności słowa i walki z terroryzmem.