Dwie młode kobiety spędzały środowe popołudnie w poznańskim Lesie Dębińskim. Nagle idyllę przerwał im niepokojąco zbliżający się do nich dzik. Przerażone, zadzwoniły po strażników miejskich.
Dzik przestraszył młode kobiety. Interwencja straży miejskiej
Gdy straż dotarła na miejsce, znalazła spanikowane kobiety stojące na ławce. Dzika jednak nie było widać w pobliżu.
Po chwili poszukiwań udało się i patrol dotarł na miejsce. A tam zastał dwie przerażone i roztrzęsione kobiety stojące na ławce. Po krótkiej rozmowie i sprawdzeniu okolicy okazało się, że dzika nie ma już w pobliżu i mogą zejść z ławki. Okazał się, że dzik był przyczajony w krzakach i jak tylko kobiety zeszły z ławki zaatakował ponownie - relacjonują strażnicy na Facebooku
Szybko okazało się, że zwierzę wcale nie było agresywne i nie zamierzało nikogo skrywdzić. Zwabił je intensywny zapach popcornu, którym akurat posilały się kobiety.
Kiedy dzik ponownie zaczął się zbliżać, strażnicy skutecznie go odstraszyli. Kobiety mogły wreszcie bezpiecznie zejść na ziemię.
Czytaj także: Wielka strata pod Lipuszem. Nie żyje wadera