Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Dziki walczyły przed kamerą. Pokazał, jak to się skończyło

3

Leśny Kawaler jest pasjonatem obserwacji tego, co dzieje się w polskich lasach. Żeby móc obserwować to bez problemów i utrwalać - instaluje fotopułapki. Jedna z nich zarejestrowała walkę dwóch dzików, które okazały się być rodzeństwem. Jak to się skończyło?

Dziki walczyły przed kamerą. Pokazał, jak to się skończyło
Między "dzikimi" braćmi rozegrała się walka (Facebook)

Dziki to dostojne, ale też niebezpieczne zwierzęta, które coraz częściej możemy spotkać także w miastach. Skuszone dostępnością jedzenia i nierzadko pozbawione swoich naturalnych siedlisk, wędrują w okolice zamieszkałe przez ludzi. Jednak to w lesie można zaobserwować jak zachowują się, kiedy całkowicie znają teren, na jakim przebywają. Dlatego też Leśny Kawaler - bo tak brzmi pseudonim Dawida Popończyka, ucieszył się, kiedy zaufaniem obdarzyły ustawioną przez niego fotopułapkę.

Dzisiaj rodzina dzików. Ciekawy jest fakt, iż dwa z nich postanowiły poćwiczyć zapasy. To rodzeństwo. Na nagraniu widać wyraźnie, że jeden z nich bardzo lubi sprawdzać swoje siły i jest chętny do walki. Drugi nie do końca. Woli raczej błotne kąpiele. W związku z tym... pierwszy z dzików postanowił dwukrotnie zachęcić go do podjęcia wyzwania - podpisał nagranie Dawid Popończyk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ukradł lazanię i wyszedł przez okno. Nagranie z niedźwiedziem hitem sieci

Po walce wszystkie dziki radośnie taplały się w błocie, aby ostatecznie uciec z pola widzenia kamery, radośnie chrumkając.

Przepychanki świadczą o tym, że zwierzęta są rozluźnione

Autor profilu przyznał, że dziki obserwował od jakiegoś czasu. Najpierw pojawił się jeden, a zaraz później cała rodzinka.

Młode dziki jako pierwsze wskakują do błota bo wiadomo, młode tak reagują. Rodzice mają swoje miejsca i swoje rytuały, a młode dziki dokazują. Zaakceptowały moją kamerę. I tutaj widać, jak te dziki już zaczynały dokazywać. Zaczęły się pierwsze przepychanki, które świadczą o tym, że zwierzęta są rozluźnione - mówi Dawid Popończyk.

Zwierzęta kilkukrotnie wychodziły i wracały do błota. Położyły się, ale już widać, że jeden z nich ma ochotę na pojedynek.

Dotyka tamtego dzika, szturcha go. Ten nie chce wstać, tamten zaczyna się denerwować i popycha go tam, gdzie ten gdzie siedział. No i zaczęły się takie przepychanki, oczywiście bez żadnej agresji, one się zaczęły ze sobą bawić - relacjonuje autor nagrania.
Zobacz także: Walka dzików. Jak to się skończyło?

Dodaje też, że taka forma zabawy jest dla młodych dzików idealną okazją do przećwiczenia swoich umiejętności i spróbowania swoich sił.

Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Pożar Biedronki. Sklep niemal doszczętnie spłonął
Groźna sytuacja na pokładzie samolotu. Ursula von der Leyen udzieliła pierwszej pomocy pasażerowi
Uchodzi za znienawidzonego. Jest lepszy niż kiedykolwiek wcześniej
Idealne do smażenia i do kanapek. Przepis na masło klarowane
Oburzyły ją seks-gadżety w chińskim sklepie. Mieszkanka Gdańska prosi o interwencję
Kosmiczna kwota. Tyle Rafael Nadal zarobił na kortach
Mają polskie korzenie. Będą kanonizowani. Papież podjął decyzję
Basen w Wielkopolsce zamknięty do odwołania. Wykryto groźną bakterię
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić