Do zdarzenia doszło w niewielkiej wsi Le Rughe pod Rzymem. Na nagraniu, które zarejestrował monitoring supermarketu, widać, jak stado dzików otacza kobietę, która właśnie wyszła z supermarketu, mieszącego się pod Rzymem. Klientka sklepu musiała rzucić torby na ziemię i uciekać.
Udział w nietypowej kradzieży brało 6 dzików - w tym ich małe. Maluchy zaczęły jeść to, co było w porzuconej torbie, jeszcze na parkingu, a inne biorą, co mogą i uciekają. „Nie wierzę własnym oczom” - mówi autor filmu.
2 mln dzików wędruje po Włoszech
Włochy od lat mają problem z dużą populacją dzików, które spacerują po miastach i wsiach. Szacuje się, że nawet dwa miliony dzików wędruje po Włoszech, szukając jedzenia. Od początku pandemii mieszkańcy wsi, w której doszło do zdarzenia, coraz częściej narzekali na stada dzików, schodzących z pobliskich lasów i atakujących ogrody w poszukiwaniu jedzenia.
W ostatnich latach włoscy rolnicy protestowali przeciwko pustoszeniu przez dziki ich ziem i powodowaniu śmiertelnych wypadków drogowych. Uważa się, że dziki są odpowiedzialne za średnio 10 000 wypadków drogowych rocznie we Włoszech.
Czytaj także: Wilki grasują po Elblągu. Mieszkańcy boją się jak nigdy
"Musimy zaangażować wojsko"
Zdarzało się nawet, że zwierzęta atakowały mieszkańców. W zeszłym miesiącu największe stowarzyszenie rolników w kraju poprosiło o interwencję miejscowych władz. Powiedzieli, że liczba dzików w kraju gwałtownie rośnie. „Musimy działać jak najszybciej i w razie potrzeby zaangażować wojsko” - poinformowało stowarzyszenie.
Czytaj także: Ten dzik umie wypoczywać! Internauci: zabalował
Dziki są obecne nawet w najbardziej znanych wśród turystów częściach kraju. W październiku ubiegłego roku policja zastrzeliła rodzinę dzików na placu zabaw w Rzymie, w pobliżu Watykanu. Wydarzenie wywołało protesty obrońców praw zwierząt i niektórych mieszkańców.