Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Dziś na Titanie skończy się tlen. Straż przybrzeżna podała godzinę

134

Od kilku dni oczy całego świata skierowane są w stronę północnego Atlantyku, gdzie zaginał Titan. Na jego pokładzie znajduje się pięć osób. Szanse na ich przeżycie niesamowicie szybko się kurczą. Dziś (22 czerwca) około godziny 13:08 naszego czasu ma zabraknąć im tlenu.

Dziś na Titanie skończy się tlen. Straż przybrzeżna podała godzinę
Titan - łódź podwodna przeznaczona do przewożenia turystów. (East News, ABACA)

Cały świat czeka na wieści z północny Atlantyku, gdzie w niedzielę (18 czerwca) zaginął Titan z pięcioma osobami na pokładzie. Stało się to krótko po tym, jak zaczął schodzić do wraku Titanica, brytyjskiego liniowca, który zatonął w 1912 r. po zderzeniu z górą lodową.

Jak informuje "Daily Mail" szanse na przeżycie osób znajdujących się na statku niesamowicie szybko się kurczą. Amerykańska straż przybrzeżna przewiduje, że dostawa tlenu skończy się o godzinie 7:08 czasu wschodniego USA (czyli 13.08 naszego).

Rozpoczęło się dziesięciogodzinne odliczanie, a zapasy niezbędnego tlenu wyczerpią się o 7:08 czasu wschodniego USA (11:08 GMT, 21:08 w Sydney) - powiedziała rzeczniczka amerykańskiej straży przybrzeżnej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Honorata Skarbek o służbie zdrowia: "Nie zostałam potraktowana w taki sposób, w jaki bym wymagała"

Wiadomo, że na pokładzie "Titana" jest brytyjski miliarder Hamish Harding, dyrektor generalny OceanGate Stockton Rush, weteran francuskiej marynarki wojennej Paul-Henry Nargeolet oraz pakistański biznesmen Shahzada Dawood i jego syn Suleman.

Zaginięcie łodzi podwodnej Titan. Zarejestrowano podwodne odgłosy w rejonie poszukiwań

Przypomnijmy, że 18 czerwca o godzinie 9:45 po zejściu na głębokość 12 500 stóp, łódź podwodna straciła kontakt ze swoim statkiem ekspedycyjnym Polar Prince. Jednak straż przybrzeżna zaginięcie zgłosiła dopiero o 17:40.

W środę (21 czerwca) amerykańska straż przybrzeżna, poinformowała, że ​​kanadyjskie samoloty wyposażone w sprzęt do wykrywania okrętów podwodnych wykryły hałasy w okolicy. Amerykańskie media podały, że te dźwięki obejmowały uderzenia w odstępach 30-minutowych.

Nie wiemy, co się stało. Odgłosy, które słyszeliśmy, dają nam nadzieję, że łódź podwodna jest na dnie morskim i że ludzie wciąż żyją, ale możliwe są inne scenariusze - przyznał Olivier Lefort, szef operacji morskich w Ifremer w państwowym francuskim instytucie badań oceanów, cytowany przez Reuters'a.

Źródło: Daily Mail

Autor: NJA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Trenował reprezentację Polski w czasach PRL. Teraz grzmi: "To nie jest zespół"
Wspólny zakup losu w Eurojackpot? Jest jeden haczyk
Spędził 46 lat w celi śmierci. Otrzyma gigantyczne odszkodowanie
Brytyjka pojechała na wieczór panieński do Krakowa. "Nigdy tu nie wrócę"
Hipokryzja na drodze? Nagranie z Krakowa wywołało burzę
Ważne zmiany dla podróżujących do Wielkiej Brytanii! Nowy obowiązek
Tego dnia rozpoczną strajk. Odwołają wszystkie loty
Nie żyje 19-letni piłkarz. Doszło do tragicznego wypadku
Trump o wycieku planów ataku na Jemen. "Małe potknięcie, nic poważnego"
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Komorowskiej. Poseł wyjawił, jak wspomina zmarłą
Radioaktywne odpady składowane w jeziorze. Doszło do katastrofy
Szkoły w czasach PRL-u. Jasiu, marsz do kąta!
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić