O sprawie pisze właśnie amerykański portal "New York Post". 25-letnia mieszkanka Nowego Jorku, Alexandria Linton, zapragnęła mieć "nos Barbie".
Przekonuje jednak, że plan urodził się w jej głowie już sześć lat temu, czyli na długo przed tym, zanim kobiety na całym świecie ponownie zaczęły się masowo inspirować piękną lalką. Trend Barbiecore pojawił się bowiem po niedawnej premierze filmu "Barbie".
Zrobiła sobie "nos Barbie" w Turcji. Tak komentują to krytycy
Alexandria prowadzi własny kanał na TikToku. Obserwuje ją aktualnie ponad 92 tysiące widzów. To tutaj 25-latka dzieli się swoją przygodą zmiany wyglądu. Z dumą prezentuje nowy, smukły nos.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dostałam dokładnie to, czego chciałam. Wiedziałem, że jej nos (Barbie - przyp. red.) będzie dobrze wyglądał na mojej twarzy - powiedziała "New York Post".
Kobieta zdecydowała się na zabieg upiększający w Turcji. Zapłaciła za niego niewiele, bo 4 100 dolarów, czyli w przeliczeniu na polską walutę ponad 16 tysięcy złotych. W Stanach Zjednoczonych wydałaby prawdziwą fortunę na taką operację plastyczną. Tańsze zabiegi w takich krajach jak Turcja są obarczone większym ryzykiem niepowodzenia lub powikłań.
Na TikToku filmiki 25-latki cieszą się sporą popularnością. Niektórzy widzowie krytykują jej nowy nos. "O mój Boże, nieeee" - komentowała pewna osoba. Inni podkreślają, że TikTokerka miała ładny nos i niepotrzebnie poddała się zabiegowi.
Alexandria nie przejmuje się krytycznymi wpisami. Mówi, że ponad 30 jej przyjaciółek tak się nią zainspirowało, że również poddało się korekcie nosa. Właściciele klinik chirurgii plastycznej niewątpliwie zacierają ręce.