Sarkofag został znaleziony w 2015 roku na południowy zachód od Kairu. Prace nad sarkofagiem oraz przedmiotami, które się w nim znajdowały, rozpoczęto dopiero teraz.
Czytaj także: Wstrząsające odkrycie w lesie. Świadek wezwał policję
Grupa specjalistów z Czeskiego Instytutu Egiptologii uważa, że znalezisko to rzuca nowe światło na "ciemną plamę w historii starożytnego królestwa". Naukowiec Miroslav Barta zauważył, że w czasach królowej nastąpił początek upadku Egiptu. Stopniowo odchodzono od budowania piramid i złożonego systemu hierarchicznego.
Przewidzieli upadek Egiptu
Ponadto kraj zmagał się z klęskami żywiołowymi. Napisy wewnątrz grobowca sugerują, że upadek królestwa nastąpił m.in. z powodu nepotyzmu wśród rządzących elit. Dla naukowców odkrycie jest ważne ze względów historycznych, ale można je też porównać do problemów współczesnego świata.
Na południe od Kairu znaleziono jeszcze 13 innych sarkofagów. Naukowcy zaznaczają, że nie były otwierane od 2500 lat i mogą skrywać wiele skarbów oraz drogocennych informacji. Chociaż trumny leżały pod ziemią przez tysiące lat, zachowały część swoich oryginalnych kolorów.
Do tej pory nie ustalono tożsamości i pozycji właścicieli tych trumien. Odpowiedzi na te pytania zostaną udzielone wkrótce, gdy prace wykopaliskowe będą kontynuowane. Egipski minister turystyki i zabytków Khaled el-Anani zaprosił zagranicznych ambasadorów w Egipcie na konferencję prasową, na której zostaną ogłoszone szczegóły nowego odkrycia archeologicznego w Sakkarze.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.