Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Rafał Kuzak | 
aktualizacja 

Egzamin na prawo jazdy w przedwojennej Polsce. Oblewało go tylko 3,8% kandydatów

7

Obecnie ponad 22 miliony Polaków posiada prawo jazdy. Tylko w 2020 roku uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych uzyskały 293 tysiące osób. Zdanie egzaminu nie jest jednak łatwą sprawą. Przed wojną sytuacja wyglądała zupełnie inaczej.

Egzamin na prawo jazdy w przedwojennej Polsce. Oblewało go tylko 3,8% kandydatów
Skrzyżowanie ulicy Nowy Świat z Alejami Jerozolimskim. Zdjęcie z pierwszej połowy lat 30. XX wieku (Domena publiczna)

W czasach naszych pradziadków posiadanie samochodu było wyznacznikiem statusu społecznego. Tylko najzamożniejsi mogli sobie pozwolić na własne cztery kółka.

Prawo jazdy dla 16-latka

Gdy jednak kogoś było stać na własny automobil – i gdy nie woził go szofer – to podobnie jak dzisiaj był zmuszony zdobyć wymagane uprawnienia. Nawet w tej wczesnej epoce rozróżniano prawo jazdy "amatorskie" oraz zawodowe. W przypadku tego pierwszego od kandydata oczekiwano, że spełni następujące warunki:

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kierowca zdawał egzamin na prawo jazdy. Niebywałe, co zrobił na przejeździe
1. Wiek, najmniej lat 16
2. Stan zdrowia w takim stopniu, aby wady organiczne lub psychiczne (słuch, wzrok, inteligencja itp.) nie utrudniały prowadzenia pojazdu
3. Znać język polski w tym stopniu, aby orientować się w warunkach ruchu drogowego
4. Posiadać umiejętność prowadzenia pojazdu mechanicznego
5. Posiadać znajomość przepisów o ruchu
Przedwojenny kursant za kierownicą
Przedwojenny kursant za kierownicą (domena publiczna)

Wymagania wobec kierowców zawodowych

Znacznie więcej wymogów czekało na chcących zarabiać za kółkiem. Taka osoba musiała:

1. Mieć ukończone 21 lat
2. Biegle mówić i czytać po polsku
3. Posiadać warunki zdrowia, dobry słuch, wzrok, władzę we wszystkich kończynach.
4. Nie podlegać żadnym szkodliwym nałogom, a w szczególności pijaństwu, a ponadto posiadać:
5. Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy w razie nieszczęśliwego wypadku z ludźmi.
6. Umiejętność prowadzenia pojazdu mechanicznego,
7. Znajomość budowy pojazdu i działania jego części,
8. Umiejętność przeprowadzenia doraźnych napraw pojazdu w zakresie potrzebnym do utrzymania pojazdu w ruchu,
9. Dokładną znajomość przepisów regulujących ruch na drogach publicznych i przepisów, obowiązujących na obszarze danego województwa (m. st. Warszawy),
10. Umiejętność obchodzenia się z benzyną i innymi materiałami palnymi.

20 złotych za prawo jazdy

Zanim kandydat na kierowcę mógł dowieść swoich umiejętności, oczekiwano, że odbędzie kilkanaście półgodzinnych lekcji jazdy. Następnie przystępował do egzaminu teoretyczne oraz praktycznego.

Samochód warszawskiej nauki jazdy. Zdjęcie z 1936 roku
Samochód warszawskiej nauki jazdy. Zdjęcie z 1936 roku (domena publiczna)

W okresie międzywojennym nie było odpowiedników obecnych wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego. Prawo jazdy przyznawało początkowo starostwo, a od połowy lat 30. XX wieku również Automobilklub Polski. Uprawnienia można było ponadto zdobyć w trakcie służby wojskowej.

Uzyskanie prawa jazdy było znacznie tańsze niż obecnie. Pod koniec lat 30. wiązało się z wydatkiem 20 złotych (równowartość około 240 dzisiejszych złotych). W przypadku motocykli koszt wynosił 15 złotych (180 PLN).

Raz zdobyte uprawnienia obowiązywały dożywotnio. No chyba, że popełniło się jedno z czterech wykroczeń, za które odbierano je na stałe. Dokument był wydawany już nazajutrz po zdaniu egzaminu.

Ile osób robiło prawo jazdy?

Nie jest znana dokładna liczba kierowców w całej przedwojennej Polsce. Wiadomo jednak, że na początku 1931 roku w Warszawie uprawnienia posiadało 27 483 osób.

Tygodnik "Samochód, Motocykl, Samolot" podawał z kolei, że od 1 kwietnia 1936 roku do 31 marca 1937 roku sam tylko Automobilklub Polski wydał 4650 "dyplomów jazdy". Z tego na Warszawę i województwo warszawskie przypadło aż 2271 (49%). Był to wzrost o 25% w stosunku do poprzednich 12 miesięcy.

W przeciwieństwie do czasów obecnych zdawalność była bardzo wysoka. Jak informował w sierpniu 1937 roku jeden z dzienników egzamin oblewało zaledwie 3,8% kandydatów. Dla porównania w 2019 roku za pierwszym podejściem część teoretyczną (w zależności od województwa) udało się zdać od 40 do 50% chętnych. Praktyczną zaś od zaledwie 28 do niespełna 40%.

Pewne rzeczy się nie zmieniają

Przed wojną wysoka zdawalność nie przekładała się jednak na umiejętności automobilistów. Poczytny "Kurier Warszawski" na początku lutego 1939 roku stwierdzał wręcz, że: "Ci »młodzi« nie tyle wiekiem, ile doświadczeniem kierowcy — juniorzy kierownicy — sieją dziś postrach i zniszczenie na i tak chaotycznym ruchem przeciążonych ulicach miasta". Dalej zaś dodawał, że posiadając minimalne umiejętności stają się "panami życia nie tylko własnych pasażerów, ale też innych — Bogu ducha w innych obywateli".

Redakcja postulowała, aby młody kierowca w odstępie kilku miesięcy zdawał aż trzy egzaminy. Dopiero po zaliczeniu ostatniego miałby prawo jeździć po "zatłoczonym śródmieściu" stolicy. Na koniec zaś konstatowano ze smutkiem, że polskich automobilistów nie sposób było nakłonić "do zachowania przepisowej szybkości, albo do nie ścinania zakrętów". Jak widać w tym względzie niewiele się zmieniło.

Bibliografia:

  1. Przepisy o ruchu samochodowym. Egzamin kierowcy w pytaniach i odpowiedziach oraz Nowe przepisy autobusowe 1939/1940 z uwzględnieniem rozporządzenia z dn. 27/X 1937 r., oprac. K. Fuchs, M. Sobota, Warszawa 1939.
  2. "Dziennik Poznański" 1937.
  3. "Dobry Wieczór i Kurier Czerwony" 1939.
  4. "Kurier Poznański" 1937.
  5. "Robotnik" 1931.
  6. "Samochód, Motocykl, Samolot" 1937.
Źródło:WielkaHISTORIA.pl
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
"Nie miał szans". Jest nagranie z kolizji motocyklisty w Warszawie
Napięta sytuacja w Turcji. Przedłużono zakaz zgromadzeń
Malowali swastyki na banerach wyborczych. Szuka ich policja
Wpadł do szamba. Nie żyje młody mężczyzna
Przyłapany na obwodnicy Trójmiasta. Nagranie niesie się po sieci
Akcja na Jaszczurówce. Wolontariusze pomagają żabom pokonać ulicę
Zwłoki na poddaszu. Tragedia w Płocku
Groza w Wiedniu. Natychmiast przerwali transmisje
Kreml o rozmowach z USA. Pozostanie tajemnicą
Smutny widok w polskich lasach. Problem narasta wiosną
Papież mógł umrzeć. Poruszająca relacja lekarza
Rosjanin pokazał nagranie. Odwiedzili go żołnierze Putina
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić