W Pontifical Athenaeum Regina Apostolorum w Rzymie odbył się 16. doroczny kurs egzorcyzmów. Szkolenie przyciągnęło sporo księży, głównie za sprawą papieża Franciszka. Głowa Kościoła katolickiego apelowała wcześniej o pomaganie "opętanym przez zło".
Papież ogłosił także egzorcyzmy kanoniczną praktyką w Kościele. W tegorocznym szkoleniu udział wzięło 120 księży. Nie wszyscy jednak wyszli z niego zachwyceni.
Czytaj także: "Odprawiał nad żoną egzorcyzmy". Użył do tego sztyletu
Księża czują się przepracowani. "Narzekają na brak wsparcia od biskupów"
Egzorcyści przyznają w rozmowie z mediami, że potrzebują dodatkowego wsparcia psychologów. Specjaliści mają pomóc im ustalić, czy dana osoba jest niestabilna psychicznie, czy może opętana przez demony.
Ojciec Giuseppe Bernardi opisuje, iż przeprowadził trwające dziewięć godzin egzorcyzmy na kobiecie, która obrażała księży po łacinie i atakowała ich fizycznie. Tata opętanej był przekonany, że jego córka cierpi ona na zaburzenia psychiczne. Z kolei mama twierdziła, że na zachowanie kobiety wpływ mają demony.
Ksiądz Bernardi opisuje, że musiał szukać pomocy u psychologów i psychiatrów. Przyznaje wprost, iż robił to bez pomocy Kościoła.
Brak wsparcia od biskupów to kolejna rzecz, na którą skarżą się egzorcyści – zaznacza "The Times".
Szkolenie księży-egzorcystów. Wskazują, jak rozpoznać ofiarę demonów
Duchowni opisali, że na szkoleniu kazano im odprawiać egzorcyzmy na osobach chorych na COVID-19, co spowodowało dodatkowe trudności. Część księży narzekać ma także na zgłaszającą się do nich "falę wiernych", którzy twierdzą, że są opętani przez szatana.
Zdaniem prowadzących szkolenie, działania sił nieczystych rozpoznać można po niezwykłej sile fizycznej u ofiar. Opętani mają także nagle zyskiwać umiejętność mówienia po łacinie, hebrajsku lub aramejsku.
We Włoszech jest oficjalnie ok. 290 egzorcystów. Dla porównania, w Polsce księży pomagających osobom opętanym figuruje w rejestrach nieco ponad 100.
Obejrzyj także: Opętanie a depresja. Kiedy zgłosić się do egzorcysty?