Według sondażu United Surveys dla WP, Rafał Trzaskowski wygrywa drugą turę wyborów z wynikiem 55,4 proc. głosów, podczas gdy Karol Nawrocki zdobywa 44,6 proc. głosów.
Czytaj także: Tak mieszka Pawłowicz. Tylko spójrzcie, co ma na ścianie
Prof. Ryszard Bugaj w rozmowie z "Faktem" podkreśla, że wybory prezydenckie są dla PiS "grą o wszystko". Ewentualna porażka kandydata PiS - Karola Nawrockiego może prowadzić do poważnych problemów finansowych PiS. Ekonomista zauważa, że brak subwencji dla partii może osłabić jej struktury.
Czytaj także: Ksiądz pokazał kopertę. "Nie chodzi tylko o pieniądze"
- Mogą się pożreć i posypać jeśli przegrają wybory. Jest rzeczą zastanawiającą, że w dalszym ciągu mają poparcie odrobinę większe niż Koalicja Obywatelska. I to właśnie ten wynik scala ich struktury. Poszczególni działacze rozumieją, że nie znajdą nigdzie środowiska, które ich przytuli - tłumaczy ekonomista w rozmowie z "Faktem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekonomista dodaje, że spadek poparcia w sondażach mógłby oznaczać koniec dla PiS.
Prof. Bugaj obawia się, że zwycięstwo Trzaskowskiego może zaostrzyć polityczny spór w Polsce. "Obawiam się, że może on się wylać na ulice" - stwierdza. Wskazuje na możliwe negatywne konsekwencje dla kraju.
Czytaj także: To nie żart. Tyle zebrał proboszcz z kolędy
Podkreśla, że Jarosław Kaczyński, mimo swoich umiejętności politycznych, nie jest nieomylny.
Popełnia różne błędy, a historia trochę mu sprzyja. Na marginesie uważam, że jego brat Lech był ciekawszą osobą. Niemniej nie należy się spodziewać gruntownej przemiany Prawa i Sprawiedliwości. Scenariusza, w którym porzuca obecną linię i decyduje się na alternatywę merytoryczną - podsumował prof. Bugaj w rozmowie z "Faktem".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.