Ekspertka o koszeniu: Masakra zwierząt za pieniądze z kasy miasta

Nadmiar koszenia, a także przycinania krzewów i drzew, jest wyrzucaniem pieniędzy na działania szkodliwe nie tylko dla zwierząt, ale i dla nas - przekonuje Dorota Zielińska, prezeska Stołecznego Towarzystwa Ochrony Ptaków. To reakcja na kolejną interwencję w sprawie zniszczonego gniazda na jednym z warszawskich osiedli.

W wyniku koszenia giną ptaki i drobne zwierzętaW wyniku koszenia giną ptaki i drobne zwierzęta
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Beata Bialik

Zaczęło się od tego, że pewna internautka - pani Marta przez dziesięć dni monitorowała gniazdo zlokalizowane pośrodku osiedla na którym mieszka. Dzika kaczka zrobiła je na środku trawy, nieopodal bloków mieszkalnych.

Chcąc wspomóc ptaki narażone w miejskiej aglomeracji na utratę lęgu, kobieta zaalarmowała wszelkie możliwe instytucje z prośbą o wsparcie. I choć w pomoc ptakom zaangażowało się sporo osób, po przejeździe spalinowej kosiarki, która wystraszyła kaczkę, gniazda nie udało się uratować, a jaja zostały zniszczone.

Kobieta całą sytuację opisała na swoim profilu w mediach społecznościowych. Teraz zastanawia się jak takim sytuacjom zapobiegać w przyszłości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Koszenie pasa zieleni w Głuchowie. Kierowca nagrał przezabawną scenę

Jest mi strasznie przykro, nie wiem, co nie zadziałało. Dlaczego nie było podstaw gdy prosiłam po prostu o niekoszenie, bo okres lęgowy? Dlaczego podwykonawca zniszczył schronienie kaczki? - pyta pani Marta.- Tyle osób zrobiło wszystko, co się dało, działając drogami oficjalnymi i swoimi kanałami.(...) Chciałabym wiedzieć, jak mam reagować w przyszłości - dodaje.

To pytanie postanowiliśmy zadać warszawskim służbom odpowiedzialnym za zieleń i miejskie interwencje. Strażnicy z Ekopatrolu zapewniają, że we wspomnianej sytuacji dwukrotnie przeszukali cały teren, ale nie znaleźli jaj ani gniazda.

Ekspertka: Koszenie? Ta masakra odbywa się za nasze wspólne pieniądze

Dorota Zielińska, prezeska Stołecznego Towarzystwa Ochrony Ptaków zauważa jednak, że problem jest powszechny.

Wielokrotnie alarmujemy w sprawie niszczenia siedlisk, gniazd, zabijania zwierząt podczas prac związanych z zielenią prowadzonych w okresie wiosenno-letnim. To jest MASAKRA i powszechna praktyka - mówi.

Ekspertka zaznacza, że młode ptaki czy całkiem dorosłe jeże, nie są w stanie uciec przed kosiarzami, bo nie rozumieją grożącego im niebezpieczeństwa i przyczajają się w trawie, czekając na śmierć.

Dodaje też, że wszystkiemu jest winien nadmiar koszenia i przycinania drzew i krzewów w miastach.

Ta masakra odbywa się za nasze wspólne pieniądze: z kasy miasta, spółdzielni mieszkaniowej, wspólnoty - zauważa Zielińska. - Te szkodliwe działania prowadzone są także wtedy, gdy jest susza, co jeszcze bardziej wysusza i tak przesuszone środowisko, powoduje wtórne unoszenie się szkodliwych pyłów, a te trafiają do powietrza, którym oddychamy - podkreśla.

Zielińska zachęca także do bezpośredniego kontaktu z wspólnotami mieszkaniowymi i administracjami budynków odpowiadającymi za koszenie i porządkowanie zieleni na osiedlach i skwerach przy blokach.

Masowe koszenie bez refleksji nad okresami lęgowymi zwierząt, to w ogóle straszna sprawa - komentuje pod postem pani Marty z internautek i skarży się, że realnej ochrony w Warszawie doczekały się jedynie kaczki przechodzące z młodymi przez Wisłostradę.

A inna z osób zauważa, że problem wynika też z braku komunikacji, że prawdopodobnie służby nie mają kontaktu z firmą i wykonawcą odpowiedzialnym za koszenie.

Tego typu zarzuty, w rozmowie z o2.pl odpiera Jakub Leduchowski, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Warszawa, który podkreśla, że stolica na przynależnych sobie gruntach od lat ogranicza koszenie.

Znalezienie gniazda najlepiej zgłaszać bezpośrednio podmiotowi zarządzającemu danym terenem - mówi i dodaje, że wspólnota lub administracja zarządzająca nieruchomością także może przesunąć termin koszenia lub częściowo ograniczyć jego zasięg. - Na terenach prywatnych decyzje o koszeniu zależą jednak od właścicieli - podkreśla.

Rzecznik prasowy warszawskiego ratusza dodaje, że wszystkie gatunki ptaków podlegają ochronie gatunkowej, co reguluje ustawa o ochronie przyrody. Zabronione jest uporczywe płoszenie, niszczenie siedlisk czy gniazd. "Takie przypadki należy zgłaszać policji" - podkreśla.

Ptaki wypadły z gniazda? Oto jak reagować

Jeśli pisklęta wypadły z gniazda, możemy je uchronić przed zgubnymi skutkami miejskiego koszenia. O tym, jak to zrobić w rozmowie z o2.pl podpowiadają warszawscy strażnicy miejscy:

W przypadku pisklaków, które wypadną z gniazda w pierwszej kolejności sprawdźmy, czy gniazdo znajduje się w pobliżu. Tam umieśćmy malucha i obserwujmy, czy pojawią się jego rodzice. Kiedy powinniśmy zareagować i działać? Tylko w uzasadnionych sytuacjach: gdy pisklę jest ranne, znajduje się w niebezpiecznym miejscu, np. na drodze, albo gdy jesteśmy pewni, że spadło całe gniazdo, wtedy warto zwrócić się do odpowiednich służb - podkreślają.

Strażnicy dodają, że zaledwie w kwietniu i maju, pracownicy Ekopatrolu w Warszawie uratowali kilkaset ptaków. Te ranne przekazywane są do "Ptasiego Azylu" na terenie warszawskiego ZOO, a te które nie wymagają pomocy weterynaryjnej i są w dobrej kondycji wypuszczane są do środowiska naturalnego.

Podkreślają też, że każda tego typu sytuacja jest inna i że bardzo ważne jest właściwe oznakowanie miejsca, w którym znajduje się zwierzę potrzebujące pomocy tak, aby służby mogły sprawnie w nie dotrzeć.

Beata Bialik, dziennikarka o2

Wybrane dla Ciebie
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy