Jak informuje Polska Agencja Prasowa, powołując się na doniesienia agencji Reutera, w poniedziałek doszło do tragicznego zdarzenia w Moskwie, gdzie eksplozja w budynku mieszkalnym na północnym zachodzie miasta spowodowała śmierć jednej osoby i raniła cztery inne.
Nagrania zamieszczone na koncie Baza w serwisie Telegram, znanym z kontaktów z rosyjskimi siłami bezpieczeństwa, ukazują zniszczenia w jednym z budynków osiedla Ałyje Parusa, położonego nad rzeką. Na razie nie przekazano żadnych bardziej szczegółowych informacji, ani do to tego, co dokładnie było przyczyną wybuchu ani kim jest ofiarą śmiertelną.
Agencja Reutera przypomina, że w grudniu siły specjalne Ukrainy przyznały się do przeprowadzenia akcji, w której zginął generał Igor Kiriłłow, dowódca rosyjskich wojsk ochrony radiochemicznej i biologicznej. Generał Kiriłłow był objęty sankcjami za użycie broni chemicznej podczas wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Wykorzystano wtedy toksyczny środek duszący, chloropikrynę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obecne śledztwo w sprawie eksplozji w Moskwie trwa, a władze nie ujawniają jeszcze szczegółów dotyczących przyczyn zdarzenia. Mieszkańcy osiedla Ałyje Parusa są zaniepokojeni i oczekują na dalsze informacje od służb bezpieczeństwa.
Ładunek miał wybuchnąć w windzie
Interia powołująca się na doniesienia rosyjskiej agencja Tass wskazuje, że wybuchło "niezidentyfikowane urządzenie" w windzie znajdującej się w budynku. Na miejscu pojawili się m.in. eksperci w zakresie materiałów wybuchowych.
Według wstępnych wyników oględzin, konstrukcje nie są uszkodzone. Nie będzie dalszych załamań - przekazuje agencja Tass, powołując się na swoje źródła.
W mediach społecznościowych pojawiły się już pierwsze nagrania dokumentujące zniszczenia w budynku. Widać na nich zniszczone pomieszczenia, a także odłamki szkła rozrzucone po podłodze.