W środę w Łodzi odbył się protest AgroUnii. Z tej okazji portal goniec.pl przeprowadził sondę uliczną, ale w Warszawie. Zagadnięta przez dziennikarza seniorka wyjaśniła, że jej mąż pracuje w szpitalu, ona sama jest na emeryturze i "to, co się tam dzieje, przechodzi wszelkie oczekiwania".
"Dobrze mają tylko nieuki i nieroby"
Mówiono, że będzie dobrobyt. Dostałam 130 zł podwyżki emerytury. Podwyżki w sklepie kosztują mnie 500 zł. W Polsce dobrze mają tylko nieroby i nieuki. Pan prezes daje im kasę, żeby zdobyć głosy – powiedziała łamiącym się głosem kobieta.
Nagranie poniosło się po sieci i poruszyło wiele osób. Jedna z nich chce pomóc staruszce. Na grupie "Warszawa Wola" na Facebooku pojawił się post kobiety, która prosi o pomoc w znalezieniu emerytki.
Kochani Warszawiacy z Woli piszę tu do Was, bo potrzebuje waszej pomocy Chcę odnaleźć Panią z filmu poniżej. Ja i wiele innych osób chcemy bardzo pomóc tej Pani z żywnością chemią itp. Ale nikt do tej pory nie dał mi namiarów na tą Panią, bo nikt nie zna. Pani w wywiadzie mówi, że jest z Warszawy z Woli może ktoś rozpozna tą Panią i da jakiś kontakt, abyśmy mogli pomóc tej Pani nawet wysłać paczki. Ja sama pochodzę z Gdańska a mieszkam w Niemczech więc na razie nie mam możliwości jechać, odszukać tej Pani. Liczę na moc Internetu Całego Świata nie uratuje, ale świat jednej osoby już tak - czytamy w poście.
Pod postem Warszawiacy jednoczyli siły. Pojawiło się więcej komentarzy osób, które chciałyby zaangażować się w pomoc.
Też chcę pomóc, widziałam ten film na TT i mocno mną wstrząsnął - napisała jedna z użytkowniczek Facebooka.
Podbijam. Mieszkam niedaleko tej dzielnicy, jeśli będziesz miała namiary na Panią to bardzo chętnie zaangażuje się na dłużej - wtórowała jej druga.
Jedna z komentujących napisała, że zna starszą panią z widzenia. Podobno kobieta kiedyś sprzedawała własnoręcznie zebrane jeżyny na Placu Zawiszy. Jest więc szansa, że darczyńcom uda się ją znaleźć i emerytka otrzyma pomoc.