Emerytka wróciła z kościoła. Potem doszło do koszmaru

Media obiegają koszmarne wieści. Z doniesień jasno wynika, że na warszawskim Bródnie doszło do makabrycznego odkrycia. Chodzi o znalezienie zwłok 65-letniej Jolanty. - Ten fetor był nie do wytrzymania, później dopiero zorientowaliśmy się, co się stało - mówią "Super Expressowi" sąsiedzi pani Jolanty.

Pogotowie i policja na miejscu zdarzenia. Zdjęcie ilustracyjne.Radiowóz i karetka w Warszawie. Zdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © PAP | Mateusz Marek

Zwłoki 65-latki znaleziono w mieszkaniu przy ul. Łojewskiej na warszawskim Bródnie. Ciało znajdowało się w tym miejscu od blisko roku.

Wewnątrz mieszkania ujawniono zwłoki 65-letniej lokatorki w zaawansowanej fazie rozkładu. Zwłoki zostały przekazane do Zakładu Medycyny Sądowej. Sprawę prowadzi prokuratura - przekazała w rozmowie z portalem "tustolica.pl" Paulina Onyszko z warszawskiej policji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niebywałe osiągnięcie Chin. "14-krotny wzrost"

Na miejscu tragedii pojawił się reporter "Super Expressu". Rozmawiał z sąsiadami zmarłej kobiety. Właśnie w ten sposób udało się ustalić, że pani Jolanta zdecydowanie nie miała łatwo w swoim życiu.

Kobieta od początku życia miała pod górkę. 40 lat temu straciła matkę, później brata, po dwóch latach małżeństwa zostawił ją mąż. Przychodziła do mojej matki żalić się po tych wszystkich wydarzeniach - przekazała sąsiadka zmarłej.

Wyszło również na jaw, że po raz ostatni widziano ją w kościele. - Była raczej trudną osobą, ciężko było z nią rozmawiać i raczej z niewieloma osoba utrzymywała ciągły kontakt. Najchętniej przebywała w kościele, gdzie była zapisana do kółka różańcowego. Ostatni raz była tam w październiku, tak ludzie mówili - dodała rozmówczyni tabloidu.

Warszawa. Siłowo weszli do jej mieszkania

Media donoszą, że mieszkańcy bloku na przeraźliwy fetor zaczęli skarżyć się dwa miesiące temu. Dopiero 28 sierpnia odpowiednio zareagowano na zgłoszenia w tej sprawie. Do bloku przyjechały służby, które siłowo weszły do mieszkania pani Jolanty.

Jej mieszkanie i cały blok zostały zdezynfekowane. Budynek został spryskany specjalnymi środkami, zapachu już prawie nie ma - podsumowuje mieszkanka Bródna, cytowana przez "Super Express".
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 21.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba