Apel dr. Mike'a Ryana, dyrektora wykonawczego WHO, chwyta za serce i zmusza do refleksji. Uczony w poruszających słowach przypomniał, że nie tylko koronawirus zbiera śmiertelne żniwo. Zauważył, że ogromny problem na świecie stanowią nierówności społeczne, które skutkują m.in. nierównym dostępem do opieki medycznej.
Nie tylko COVID-19 zabija. Zabija również życie w złych warunkach, zabija brak dostępu [do opieki medycznej], zabijają lata życia z problemami zdrowotnymi, którymi się nie zajęto w odpowiedni sposób ze względu na kolor skóry danej osoby, jej pochodzenie lub przynależność do grupy społecznej - powiedział dr Mike Ryan.
Epidemiolog twierdzi, że koronawirus to tragedia, która w pełnym świetle ukazała przykrą prawdę. Dopiero pandemia namacalnie dowiodła, że wszyscy jesteśmy tak samo zagrożeni śmiercią, różnymi schorzeniami czy uszczerbkami na zdrowiu. Nie wszyscy jednak mamy szansę na leczenie.
Znam ludzi, którzy muszą odmawiać sobie opieki medycznej, by w razie czego móc zapewnić ją swoim dzieciom. Jeśli wydadzą pieniądze na siebie, ich rodzina zubożeje. To bardzo niesprawiedliwe. To ogromna niesprawiedliwość świata - zauważa dr Mike Ryan.
Choć są potrzebne zmiany, nie da wprowadzić się ich natychmiast. Dr Ryan twierdzi jednak, że wprowadzenie tych zmian jest możliwe, jeśli tylko zabierzemy się za nie odpowiednio szybko i z głową. Celem jest zapewnienie wszystkim odpowiedniej opieki medycznej i edukacji w tej kwestii.
Dostęp do opieki zdrowotnej wynika z podstawowych praw człowieka, a staje się przywilejem, który jest zależny od tego, ile masz pieniędzy. Chcemy to zmienić - mówi dr Mike Ryan.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.