W sobotę wspierany przez Iran Hezbollah wystrzelił 80 pocisków balistycznych w kierunku północnego Izraela. Libańska organizacja terrorystyczna uznała nocny izraelski atak odwetowy na cele wojskowe w Iranie za "niebezpieczną eskalację".
Z kolei Hezbollah poinformował, że przeprowadził ataki rakietowe na pięć zamieszkanych obszarów w północnym Izraelu, w tym na przedmieścia Hajfy. Organizacja przyznała się także do wystrzelenia dronów w kierunku bazy lotniczej Tel Nof, położonej około 10 km na południe od Tel Awiwu, oraz salwy rakiet w stronę bazy wywiadu w mieście Safed.
Ataki nastąpiły po tym, jak w nocy z piątku na sobotę Izrael przeprowadził ukierunkowany ostrzał obiektów wojskowych w Iranie, w wyniku którego zginęło dwóch irańskich żołnierzy. Władze izraelskie oświadczyły, że była to odpowiedź na irański ostrzał Izraela przeprowadzony wcześniej w październiku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie
Jednocześnie, jak podała libańska agencja prasowa ANI, izraelskie wojsko ostrzelało domy we wsi Al-Adajsa w południowym Libanie, niedaleko granicy z Izraelem. Według ministerstwa zdrowia Libanu w wyniku ostrzału zginął pracownik służb ratunkowych powiązany z Hezbollahem.
Resort zdrowia poinformował również, że od października 2023 roku w izraelskich atakach na Liban zginęły 2653 osoby, w tym 19 w piątek. Wymiana ognia między siłami Izraela a Hezbollahem trwa od miesięcy, ale ostatnio przybrała na sile.
Rząd Izraela deklaruje, że jego celem jest zapewnienie bezpieczeństwa na północy kraju, aby mogły tam powrócić dziesiątki tysięcy cywilów ewakuowanych z powodu ataków Hezbollahu. Libańska organizacja podkreśla, że rozpoczęła ataki na Izrael w solidarności z palestyńskim Hamasem i zakończy je, jeśli zostanie zawarty rozejm w Strefie Gazy.
Przypomnijmy: palestyński Hamas zaatakował Izrael w październiku ubiegłego roku, używając kilku tysięcy rakiet, a także przedzierając się do kraju lądem. Izrael odpowiedział na atak, rozpoczynając naloty i bombardowania w Strefie Gazy. Dziś wiemy już, jak tragiczny jest bilans tej wojny. Największą cenę zapłacili cywile. Zginęło ponad 40 tys. Palestyńczyków, narasta kryzys humanitarny, ludzie żyją w koszmarnych warunkach.