Bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem ostatnich godzin stało się zatrzymanie byłych ministrów w rządzie PiS - Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Posłowie zostali ujęci podczas pobytu w Pałacu Prezydenckim, a następnie przewieziono ich do komendy rejonowej policji na ul. Grenadierów. Stamtąd trafili do aresztu śledczego na warszawskim Grochowie.
Zatrzymanie polityków Prawa i Sprawiedliwości wywołało lawinę komentarzy z praktycznie każdej strony polskiej sceny politycznej. Rzecz jasna najwięcej oburzenia tą sytuacją wyrażają posłowie PiS, a także prawicowe media.
Głos w sprawie zabrał także europoseł tej partii, Kosma Złotowski. Na swoim koncie w portalu X opublikował krótkie oświadczenie w języku angielskim, którego adresatką jest przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von Der Leyen.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przewodnicząca von der Leyen, chciała Pani widzieć Tuska na stanowisku premiera. Tak naprawdę nominowała Pani na premiera bandytę, który niszczy porządek konstytucyjny w Polsce, by się zemścić. Teraz natomiast mamy pierwszych politycznych więźniów w historii UE. To też Pani wina! - twierdzi Złotowski.
Polityk oskarża ją także o wspieranie rządu Donalda Tuska i twierdzi, że przyzwalają na "niszczenie porządku konstytucyjnego w Polsce", milcząc.
Wspierasz to milcząc i nie ma wątpliwości, że będziesz milczeć. Demokracja rządzi tylko wtedy, gdy Wy rządzicie, w przeciwnym razie nie ma rządów prawa - podsumowuje Złotowski.
Przedstawiciele rządu Donalda Tuska twierdzą, że zatrzymanie polityków PiS nastąpiło z poszanowaniem prawa. W ich ocenie, wystosowane przez prezydenta prawo łaski nie jest skuteczne, a wyrok wydany w grudniu przez Sąd Okręgowy w Warszawie jest obowiązujący i prawomocny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.