Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Jakub Artych
Jakub Artych | 

Ewelina z Pruchnika zabiła partnera. Mocne słowa sąsiadów

22

W Pruchniku na Podkarpaciu doszło do tragedii. 45-letni mężczyzna został śmiertelnie raniony nożem przez swoją partnerkę. Zatrzymano dwie osoby: 38-letnią kobietę i 19-letniego mężczyznę. Kobieta zdecydowanie nie miała dobrej opinii wśród sąsiadów.

Ewelina z Pruchnika zabiła partnera. Mocne słowa sąsiadów
Ewelinie z Pruchnika zabiła partnera. Mocne słowa sąsiadów (Policja)

Jak już informowaliśmy, w środę, 19 czerwca 2024 roku, w jednym z domów w Pruchniku, miało miejsce tragiczne wydarzenie, które zakończyło się śmiercią 45-letniego mieszkańca. Policjanci z jarosławskiej komendy, we współpracy z funkcjonariuszami z Pruchnika oraz pod nadzorem prokuratora, prowadzą dochodzenie mające na celu wyjaśnienie szczegółów tej zbrodni.

Ofiarą jest 45-letni Jan D., a podejrzewana o zabójstwo jest jego partnerka Ewelina M. Mężczyzna zginął na miejscu od ciosu zadanego nożem. Sekcja wykazała, że ostrze przebiło płuco. Doszło do masywnego krwotoku, który był przyczyną zgonu.

Ta rodzina doskonale znana jest w regionie. Jan pracował na budowach, wyjeżdżając na początku tygodnia i wracając na weekendy. Mieszkał na parterze domu, podczas gdy jego partnerka, 38-letnia Ewelina M., zajmowała piętro.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jeziora w Turcji wysychają. Wszystko przez zmiany klimatu

Para wychowywała piątkę dzieci, ale zostali pozbawieni opieką nad nimi. Para nie miała dobrej opinii. Jak dodaje "Fakt", w przeszłości nie stroniła od alkoholu. Doczekała się piątki dzieci, ale wszystkie zostały odebrane rodzicom i trafiły do domu dziecka.

Najmłodsze maleństwo, tuż po narodzeniu, zostało zabrane prosto z porodówki. Do pracowników socjalnych docierały niepokojące sygnały, że dzieci są niedopilnowane i zaniedbane.

Kłótnia przyczyną morderstwa w Pruchniku?

Jak czytamy w "Super Expressie", 45-latek wraz z 38-latką mieli się często kłócić. Tego feralnego dnia również słyszano kłótnię. O 15 mężczyzna miał wrócić do domu, a o 16 przed domem miała się już pojawić policja, a Ewelina M. miała wyjść z domu ubrudzona krwią.

We wsi spekuluje się, że 19-latek najpewniej miał być na spotkaniu z 38-latką w jej pokoju, co mogło być przyczyną awantury, gdy 45-latek wrócił do domu.

Z relacji mieszkańców, na które powołuje się serwis se.pl wynika także, iż kiedy konkubent Eweliny był w pracy, ona miała spotykać się z innymi mężczyznami, co mogło być powodem powtarzających się awantur.

Mężczyzna był spokojny i pracowity, ale za to jego partnerka miała nerwowy charakter i często wszczynała awantury - podkreślają sąsiedzi.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić