Żaneta Z. w internecie zapewnia, że po zabiegu nie ma żadnych powikłań, a sama korekcja nosa jest szybka i bezbolesna. Reklamuje się głównie w mediach społecznościowych i zachęca klientki tym, że jej zabiegi są bezbolesne. Szybko okazało się jednak, że zamiast lekarki mamy postać fałszywej osoby, która kosztem zdrowia kobiet, chciała się mocno wzbogacić.
Czytaj także: Decyzja zapadła. Noszenie maseczek obowiązkowe
Dziennikarze "TVN Uwaga" dotarli do kobiet, które miały styczność z Żanetą Z. Jedną z nich jest Anna Wójtowicz, która szybko zauważyła u siebie niepokojące rzeczy. - Po dwóch tygodniach na nosie zauważyłam dziurę - tłumaczy. Problemy po zabiegu miała także Natalia Wojtalewicz. - Ten preparat "zjadł mi" czubek nosa - podkreśla.
Nie wszyscy chcą jednak publicznie zabierać głos. Jedna kobieta, która pozostała anonimowa, wytłumaczyła jak wyglądała wizyta u pseudo medyka.
Zostałam przyjęta w hotelu. W ciągu jednego dnia przewinęły się setki dziewczyn. [Żaneta Z. – red.] pracowała od rana do późnych godzin wieczornych. Widząc tyle ludzi, myślisz sobie, że to specjalistka, skoro jest tak duże zainteresowanie - powiedziała dziennikarzom.
Żaneta Z. nie widnieje w Centralnym Rejestrze Lekarzy. Kobieta swoją markę buduje, powołując się na liczne szkolenia, które miała przejść, a także praktykę w Niemczech. Efekt jest jednak taki, że kobiety, które zaufały Żanecie Z., musiały płacić dużo pieniędzy specjalistom, aby zniwelować efekty działania kortyzonu krystalicznego.
Polskie Towarzystwo Chirurgii Plastycznej ostrzega, że wstrzykiwanie tej substancji w celach estetycznych jest niezgodne ze sztuką lekarską. Kortyzon krystaliczny to preparat wykorzystywany przeważnie w laryngologii.
Był kontakt z oszustką
Reporterzy TVN skontaktowali się z Żanetą Z. Gdy dziennikarka Uwagi ujawniła swoją tożsamość, to kobieta kazała reporterce natychmiast opuścić mieszkanie.
Warto podkreślić, że pacjentki Żanety Z. założyły w mediach społecznościowych grupę, w której szukają wsparcia i wymieniają się doświadczeniami. Liczba poszkodowanych wciąż rośnie i możemy być pewni, że cała sprawa zakończy się w prokuraturze.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.