Wandale umieścili na aucie Krzysztofa Bosaka napis "faszysta". Ponadto poprzebijali opony. O zajściu powiadomiona została oczywiście policja. Sprawę komentował między innymi premier Mateusz Morawiecki.
Samochód Krzysztofa Bosaka został zniszczony. Poprosiłem ministra Kamińskiego o zajęcie się sprawą. Nie ma zgody na agresję w imię walki politycznej i kampanii prezydenckiej. Każdy ma prawo do własnych poglądów - ich wolność jest i będzie w Polsce pod szczególną ochroną - pisał na Twitterze.
Podejrzani o zniszczenie auta w rękach policji
W sobotę policjanci z wydziału kryminalnego KMP w Toruniu zatrzymali dwóch mężczyzn - 21-letniego mieszkańca Bydgoszczy i 24-letniego mieszkańca Drawska Pomorskiego.
Policjanci zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, podejrzanych o uszkodzenie w Toruniu samochodu komitetu wyborczego kandydata na prezydenta Krzysztofa Bosaka - potwierdziła oficer prasowa toruńskiej policji podinsp. Wioletta Dąbrowska, cytowana przez portal niezależna.pl.
Zatrzymanym postawiono zarzuty uszkodzenia pojazdu na szkodę komitetu wyborczego i zniesławienia kandydata. Mają zakaz opuszczania kraju, a ponadto prokurator zastosował wobec nich poręczenie majątkowe i dozór policyjny. Na określonych warunkach muszą stawiać się na komisariacie.
Czytaj także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.